RSS
 

Archiwum z dnia 1 września 2016

Odszkodowanie za zmarnowane wakacje…

01 wrz

Bo proszę Pana ja miałam zmarnowane wakacje…

Takie wypowiedzi słyszałem już kilkakrotnie, zapewne jest to przykre uczycie i niezbyt miło słuchać takie opinie. Ale co dokładnie turysta rozumie, przez pojęcie „zmarnowane wakacje” ? Czy, gdzie, jak i komu turysta powinien złość swoje uwagi na temat uwag podczas wypoczynku? Jak to wygląda z punktu prawnego w Sądzie? Jak wyglądają sprawy odszkodowawcze?
Na przykładzie konkretnej sprawy w Lublinie, artykuł Pani Katarzyny Wójcik.

wakacje

Katarzyna Wójcik, RP.pl
Odszkodowanie za zmarnowane wakacje: zastrzeżenia trzeba zgłaszać w trakcie urlopu

Na wysokie odszkodowanie za zmarnowane wakacje nie mają co liczyć turyści, którzy nie przekazali rezydentowi swoich uwag o warunkach pobytu w hotelu.

Przekonało się o tym troje turystów, którzy wybrali się na autokarową wycieczkę do Czarnogóry. Zostali zakwaterowani w innej miejscowości, niż przewidywała umowa z biurem podróży. Ich hotel był też dalej od morza, a ruch uliczny nie pozwalał zasnąć. Pokoje nie miały widoku na morze. Początkowo jednak nawet się nie zorientowali, że mieszkają w innym miejscu niż to, za które zapłacili. Nie zażądali przekwaterowania, nie kontaktowali się też z biurem podróży. Kupili u rezydenta wycieczki fakultatywne, z których byli zadowoleni.

Reklamację złożyli dopiero po powrocie do kraju. Biuro podróży uznało ją za bezzasadną. Wezwali więc organizatora wyjazdu do zapłaty 4200 zł tytułem odszkodowania. Sprawa trafiła do sądu.

W pierwszej instancji przegrali. Sąd rejonowy nie znalazł podstaw do zasądzenia ani odszkodowania, ani zadośćuczynienia za zmarnowany urlop. Musieli też zwrócić pozwanemu koszty procesu. Turyści wnieśli więc apelację.

Sąd Okręgowy w Lublinie stwierdził, że skoro powodowie początkowo nie zwrócili uwagi na to, że mieszkają w innym miejscu, standard hotelu musiał być podobny do tego, w którym mieli być zakwaterowani zgodnie z umową. Fakt, że w czasie swojego pobytu nie zgłaszali zastrzeżeń, nie próbowali wpłynąć na zmianę miejsca zakwaterowania i aktywnie korzystali z fakultatywnych form spędzania czasu, nie pozwala uznać, że niedogodności przełożyły się na zmarnowany urlop. Niewątpliwie miały one wpływ na komfort wypoczynku, ale nie udaremniły celu wyjazdu. Nie sposób uznać, że powodowie nie wypoczywali i nie spędzali przyjemnie czasu, lecz wyłącznie przeżywali stres związany z nieudanym wyjazdem.

Sąd rejonowy słusznie oddalił powództwo o odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania umowy o usługi turystyczne. Powodowie nie udowodnili bowiem, że na skutek nienależytego wykonania umowy ponieśli jakąkolwiek szkodę majątkową (np. musieli opłacać dojazd na plażę). Tym samym ich żądanie odszkodowania wywodzone z art. 471 kodeksu cywilnego należało uznać za niezasadne. Za częściowo zasadne sąd uznał natomiast żądanie zadośćuczynienia, które ma swoją podstawę prawną w art. 11a ustawy o usługach turystycznych. Sąd przyznał po 300 zł zadośćuczynienia dla każdego z powodów. Oceniając wysokość zadośćuczynienia, miał na uwadze koszt zakwaterowania – 925,65 zł na osobę.

Sygnatura akt: II Ca 203/16

 
 

statystyka