RSS
 

Archiwum z miesiaca kwiecień, 2019

Jak będzie wyglądała przyszłość przesyłek kurierskich?

27 kw.

Przemysł KEP czy też branża kurierska jak kto woli, będzie się w Polsce rozwijał. Kupujemy przez internet coraz więcej i coraz częściej. Świadczą o tym wszelkie nieoficjalne dane w 2018 roku było 550mln przesyłek kurierskich, do 440 mln oficjalnie zakładanych według raportów z przed kilku lat. Polubiliśmy zakupy internetowe i… fajnie.

Obecnie chyba każdy wie, że Kurier to ciężka i niewdzięczna praca – stąd powstały paczkomaty InPost a wszystko wskazuje na to, że kolejne firmy idą w tym kierunku – i to już się dzieje! To jest już realne Człowieka kuriera – zastępuj Paczkomat maszyna.

Czasem się zastanawiam, jak to będzie wyglądało dalej w przyszłości?

Przyszłością właściwie bliską przyszłością są drony i pojazdy autonomiczne, które dostarcza nam paczkę. Dron przyleci z dokumentami lub małą paczuszką, a samodzielny pojazd przywiezie nam duże paczki. Zapewne powstaną specjalne domowe skrzynki pocztowe z GPS-ami dla dronów, albo „wrzutnie” na takiego typu paczki.
I to jest już testowane, są projekty, są testy ale jeszcze droga tu daleka…

Kolejnym etapem technologicznym, pewnie będzie zlikwidowanie etapu dostawy na korzyść samo drukowania danych przedmiotów? Tu na szeroką skalę wkroczą drukarki 3D.
Nie będziemy czekali na dostawę, bo przedmiot sami dobie… wykonamy, wydrukujemy. Zamówienia będą zapewne polegały na zakupie odpowiedniego klucza informacji, jak taki przedmiot dana drukarka 3D ma wykonać. Przy czym będą to drukarki o wiele, wiele bardziej zaawansowane niż obecnie. Większe oraz bardziej precyzyjne i skomplikowane.
I to się dopiero rozpoczyna choć jeszcze w bardzo, bardzo mozolny sposób…

Może też powstać teleportacja obiektów nie żywych?
Zamawiam, kupuje i płacę… i otrzymuję w teleoprterze ogólnodostępnym lub własnym prywatnym. Czy będzie to przesyłane kwantowo z prędkością światła atom po atomie? – zapewne tak.

Zatem rola samych kurierów zostanie bardzo ograniczona a z czasem wyparta przez maszyny. Zostanie też zmieniony – zminimalizowany czas dostawy albo druku przedmiotów.

Aby to sprawdzić niestety jednak trzeba trochę poczeka… i kupować tradycyjnie czekając na kuriera, bo nawet Paczkomat ktoś musi uzupełnić, załadować.

 

Kup Pan Pensjonat… Góry czy Morze?

19 kw.

Powiedzmy, że chcesz kupić jakiś ośrodek wczasowy, ośrodek wypoczynkowy, pensjonat a może hotel?
I zastanawiasz się gdzie?
No właśnie… w Górach? nad Morzem? nad jakimś Jeziorem? a może w Lesie, cicho ustronnie?
Przed takim dylematem stoi wielu przyszłych właścicieli i inwestorów…

Spróbujmy rozpracować każdy wariant „Za” i „Przeciw” jego dobre i złe strony.

Wariant Morze czyli… Nad Morzem.
Główną atrakcją jest tu samo morze! lecznicze właściwości jodu, urok plaży, kąpiel, wakacje…
Taki obiekt będzie głównie funkcjonował w miesiącach wakacyjno-urlopowych czyli Czerwiec – Lipiec – Sierpień (chyba, że zrobisz pobyt dla Morsów w Styczniu 😉 ale to oczywiście sporadyczna sprawa). Zatem przez 3 miesiące musisz zarobić na pozostałe… 9 miesięcy!
Jeśli pogoda będzie sprzyjała? będzie wielu Turystów, jednak jeśli sezon będzie deszczowy, zimny… wiele osób nie przyjedzie, bo i po co?

Zatem:
1. Krótki ale intensywny 3 miesięczny sezon,
2. Duża niepewność dotycząca pogody,
3. Ewentualna możliwości organizacji „Zielonych szkół” wiosna, jesień (zaraz przed lub po sezonie głównym).
4. Ewentualna możliwość organizacji konferencji, kurów, szkoleń  jesień.
5. Pobyty  Świąteczne.

Wariant Góry czyli… w Górach.
Głowna atrakcją gór są góry… ale, tez piesze wycieczki a zimą narty, deski „zimowe szaleństwo”… Góry to minimum dwa sezony Wiosenno-Letni i Zimowo-Świąteczny. Jesień a szczególnie miesiąc Listopad to modernizacja, remonty, odświeżanie pokoi.
Zatem:
1. Sezon Letni,

2. Sezon Zimowy (Narty, Snowboard – pod warunkiem, że jest śnieg!),
3. Niewielki sezon wiosna i jesień (jesienią jednak góry są najpiękniejsze!),
4. Niepewność dotycząca śniegu,
5. Pobyty  Świąteczne,
6. Pobytu Sylwestrowe.

Wariant Jezioro czyli… nad Jeziorem np. Mazury.
Główna atrakcją jest tu również Woda czyli jezioro, nieco podobnie jak nad Morzem. Jezioro daje nam możliwości sportów wodnych, wędkowania, nurkowania, dużo zależy od samego zbiornika wodnego!
Jezioro to głównie kąpiel, pływanie, plaża… Głownie będzie to sezon Wiosenno-Letni.
Zatem:
1. Krótki, ale intensywny 3 miesięczny sezon,
2. Duża niepewność dotycząca pogody,
3. Ewentualna możliwości organizacji „Zielonych szkół” wiosna, jesień (zaraz przed lub po sezonie głównym).
4. Możliwość organizowania atrakcji i sporów wodnych.
5. Możliwość organizacji kursów, konferencji jesienią (zaraz po sezonie letnim).
6. Możliwość wędkowania, jeśli zbiornik jest zarybiony…

Wariant Las czyli… w Lesie (ustronnym miejscu).
Zaletą tego wyboru jest cisza, spokój jakiego oczekuje spora grupa osób. Jednak sam las… to troszkę mało, trzeba coś tu jeszcze mieć ciekawego, mogą to być jakieś atrakcje miejscowe, folklor, agroturystyka czy też jakiś oryginalny pomysł na takie pobyty. Sezon głownie Wiosenno-letni, choć i  jesień można tu ciekawie wykorzystać jako na przykład pobyty z grzybobraniem.
Zatem:
1. Krótki ale intensywny 3 miesięczny sezon,
2. Duża niepewność dotycząca pogody,
3. Cisza i konieczności dodatkowych atrakcji.

Podsumowanie
Idealnie byłoby mieć połączenie tych wariantów, choćby Pensjonat w górach i lesie w pobliżu jeziora, w okolicy morza… Ale cóż ideałów nie ma 😉 niestety. Jednak już 2 łączące się warianty to duży plus.

I na koniec:
Wiele lat temu kiedy byłem harcerze i Instruktorem ZHP, nasz Hufiec stał przed wyborem zakupu miejsca bazy – stanicy Harcerskiej. Bardzo poważnie rozpatrywane było wykupienie dzierżawionego już miejsca nad Morzem Bałtyckim. Jednak moja grupa Instruktorów, dała pomysł – aby kupić coś innego, aby było to miejsce w Górach.

Przedstawiliśmy podobne argumenty jak wyżej, i chyba… mieliśmy tu jednak rację.
Koniec końców, Hufiec kupił bazę nad Morzem, zarabia tylko jeden raz w roku w okresie Wakacji (dwa turnusy Lipiec, Sierpień)… Góry mogły zarabiać dwa a nawet trzy razy w Roku! Również kwestia odległości była istotna… Z Małopolski, Śląska jest o krok od Gór… a nad Morze to mamy  z… 600 km! Logistycznie jest to już duży problem!

Mam też kolegę, który prowadzi niewielki pensjonat nad Morzem, miejscowość turystyczna, atrakcyjna. Często z zazdrością wytyka mi, że Góry to mają fajnie praktycznie Turyści cały rok… a on nad morzem co? Tylko Wakacje! i to jak jest pogoda…

 

Bezpieczna www z SSL

15 kw.

Czyli mam certyfikat SSL na własnej www

Ostatnio w świecie internetu, coraz bardziej popularne stają się… strony internetowe z certyfikatem SSL. Praktycznie wszystkie przeglądarki zaczynają takie certyfikaty wymagać (Mozilla Firefox, Internet Explorer, Chrome…). Nie jest też tajemnicą, że i wujek Google strony mające certyfikat SSL punktuje lepiej, wyżej.
Nie będę tłumaczył co to jest sam certyfikat, ale to powoli trzeba mieć!
Ogólnie sprowadza się toi do tego ze mamy https i ładną zieloną kłódkę na stronie…
Owszem jest to kolejne naciąganie klientów na nowy bajer… jednak co zrobić? – takie czasy.
Poszedłem za ciosem i w naszym biurze mamy już certyfikowane www choć i tak nie wszystkie. Instalacja samego certyfikatu wymaga trochę wprawy i znajomości tematu – Informatyk się przydaje!.
Ważną sprawą, jest też to jakie linki na własnej www się podłącza i czy są certyfikowane?
Niestety obawiam się, że ta nowa „moda” będzie coraz bardziej powszechniejsza a my właściciele stron www, certyfikaty musimy kupować…
Czy jest to naprawdę bezpieczne? Jakoś do końca nie mam przekonania! Czy ktoś na tym zarabia? – Na pewno… TAK! 😉
Zatem i ja na własnej stronie zainstalowałem też to „cosik”.

 
 

statystyka