O rzeczach…
Dzisiaj taki cytat dnia:
„Są w życiu rzeczy, które warto i są takie, które się opłaca…
… i nie zawsze to co warto – się opłaca,
… nie zawsze to co się opłaca – warto!”
Profesor Władysław Bartoszewski
Dzisiaj taki cytat dnia:
„Są w życiu rzeczy, które warto i są takie, które się opłaca…
… i nie zawsze to co warto – się opłaca,
… nie zawsze to co się opłaca – warto!”
Profesor Władysław Bartoszewski
Ta piosenka zrobiła na mnie wrażenie… i chyba dobrze oddaje nastrój sytuacji. Sting – „Russians” / wersja 2022. – Pomoc dla Ukrainy.
„Jest moim zdaniem coś dziwnego w gromadzie ludzkiej.
Mianowicie, mam wrażenie ze gatunek się degeneruje.
Co raz mniej ludzkiej wrażliwości, czułości, umiejętności poświęcenia się drugiemu człowiekowi.
Co raz mniej jest osobowości, indywidualności, autorytetów a jeżeli są? to oczywiście w mniejszości – znam takich.
Z człowiekiem jest w ogóle dziwna rzecz! Jest bardzo ładny i mądry fragment u księdza Profesora Józefa Tischnera.
[„O człowieku nie można powiedzieć, że: Jest!
Ponieważ, jest w fazie ciągłego „stawania się”.
To „stawanie się” leży w tym, aby człowiek z osoby jaką jest przez swą naturę, stał się osobowością.
To znaczy, aby doszedł do pełni swoich sił: duchowych, fizycznych, umysłowych.
I im człowiek, bardziej staje się osobowością? – tym bardziej staje się człowiekiem.”]
Nie podobają mi się Ci ludzie, którzy uważają się za wielkich, wszechwiedzących niemal wszechmogących.
A prawda według mnie jest inna.
Mianowicie, są ludzie tacy, którzy są utkani z „materii świetlistej”.
To są ludzie honoru, męstwa, odwagi, pokory.
Ludzie umiejący słuchać drugich i przyznawać im rację.
Potrafią przyznawać się do błędu i bić się w piersi.
Potrafią stawać w obronie słabych.
I są tak że ludzie, zrobieni z łajna, słomy i zbutwiałych desek.
Najważniejsze mieć!, najważniejsze żreć! najważniejsze napchać się do syta!
I to jest Tomciu… właściwie wszystko.
W każdym razie w wielkim skrócie, co chciałem powiedzieć.
Co nie podoba mi się w dzisiejszym świecie!”
Piotr Fronczewski / Aktor.
Niedawno usłyszana piosenka, skłoniła mnie do drobnych zmian tekstu na mniej religijny, ale też bardzo ciekawy i zastanawiający.
Bo przecież wszyscy żeglujemy na ocenie życia i potrzebujemy wiary w dobry los… prawda?
Niech los prowadzi statek mój przez odmęty mórz
Niech kurs wyznacza im nadzieja wielkich losu słów
Niech niosę dobra znak przez świat za horyzontu kres
Vivere non est necesse, navigare est
Daj mi losie siłę aby ujrzeć nowy ląd
Wiarę i wytrwałość by dla Siebie odkryć go
Od niebezpieczeństw chroń mnie i przed gniewem morza strzeż
Vivere non est necesse, navigare est
Poprzez rafy prowadź losie według woli swej
Spraw by to moje żeglowanie zawsze miało cel
I pozwól kiedyś rzucić cumy tam w opiece twej
Vivere non est necesse, navigare est
Vivere non est necesse, navigare est
(Życie nie jest konieczne, żeglowanie tak).
„Navigare necesse est, vivere non est necesse”
„Żeglowanie jest koniecznością, życie nie jest koniecznością”
Słowa przypisane Pompejuszowi Wielkiemu
źródło: Plutarch, Pompejusz, 50
***
Autor:
Andrzej Poniedzielski – „Elegancka piosenka o szczęściu”
Ostatnio czasami zdarza mi się przeczytać jakieś krótkie wiersze, ciekawe frazy, fajne maksymy czy powiedzonka… Dzisiaj jeden z takich wierszy, ciekawych wierszy:
„Użalanie się nad sobą”
Nigdy nie widziałem dzikiej istoty
przepraszającej za siebie.
Mały ptak zmrożony martwy spadnie z gałęzi
bez żalu do siebie i smutku.
David Herbert Lawrence
„Self-Pity”
I never saw a wild thing
sorry for itself.
A small bird will drop frozen dead from a bough
without ever having felt sorry for itself.
David Herbert Lawrence
Czasem mamy ochotę powiedzieć komuś (czy przynajmniej pomyśleć sobie) „dosadnie” o komuś np. „Ty Idioto”, „Co za głupek” itd…
Z racji kultury, wychowania oczywiście nie wypada jednak tego powiedzieć tak i to wprost. I tu znalazłem bardzo ciekawy cytat (nie pamiętam kogo), który idealnie aczkolwiek dosadnie określa cudzą głupotę:
Cytat:
Odpowiednim cytatem na dzisiaj, będzie chyba ten:
„Mogę zaakceptować porażkę, ale nie mogę zaakceptować braku próby.”
Michael Jordan
(Koszykarz amerykański – najlepszy koszykarz XX wieku)
Dzisiaj jako cytat dnia polecam wiersz Henleya. Czasem jedyne co w życiu nam zostaje to nasza wewnętrzna siła, mimo przeciwności losu, mimo złośliwości innych, mimo problemów i kłopotów.
William Ernest HENLEY (1849-1903) „Niepokonany” / „Invictus”
Z nocy, co wokół mnie zapada,
Czarnej jak samo piekła łono,
Bogu czy bogom – dzięki składam
Za duszę swą niezwyciężoną
W tego, co cierpię tu, okowach
Ani się krzywię, a pod chłostą
Trafu krwią spływa moja głowa,
Lecz ją niezmiennie trzymam prosto.
Poza padołem tym goryczy
Tylko się Strach przed cieniem czai,
Grozie lat, chociaż z nią się liczę,
Przystępu w serca głąb nie daję.
Nieważne, jak jest wąska brama
I spis kar jak się ciągnie zwojem,
Bo swego losu jestem panem
I kapitanem duszy swojej.
Dawno temu słyszałem o znalezionym dokumencie, który nazwano Ewangelią według samego Jezusa Chrystusa. Watykan i kościół katolicki podważył jego wiarygodność jako ewangelii. Interesowało mnie co też zawierała ta ewangelia, że sam kościół jej nie chce zaakceptować? Jakie teksty są tam zapisane i dlaczego nie chcą tego odkrycia potwierdzić? Przecież takie znalezisko jak same słowa Jezusa Chrystusa byłyby rewelacją? Utwierdziły by w wierze i przedstawiły potwierdzenie istnienia takiej osoby i wydarzeń opisanych w Biblii. W końcu szukając w internecie znalazłem przypadkowo odpowiedź. Przeczytaj może sam te dwa wersy:
Jeśli kościół zaakceptowałby taką ewangelię, istnienie przepychu, kościołów, bogactwa, państwa watykańskiego okazałoby się całkowicie zbędne. Po co kościoły skoro, jak mówi sam Jezus jest wszędzie. Po co to wszystko? I tego właśnie nie mógł zatwierdzić kościół. Wiara to osobistą sprawa każdego z nas, w kogo lub co wierzymy pozostaje naszą własną sprawą. Ale mówić jedno, a robić drugie to już zwyczajna obłuda czy też jak kto woli hipokryzja, zakłamanie.