RSS
 

Wpisy z tagiem ‘Artur’

Polski Socjalo-Kapitalizm.

09 gru

imagesPolski realizm? Kapitalizm? Socjalizm?…

Zastanawiam się ostatnio czy my mamy już kapitalizm? I z przykrością dochodzę do wniosków, że nie i długo jeszcze nie…
Raczej jesteśmy post-socjalistycznym krajem w „Ala-Kapitaliźmie”. Nasze Państwo zbyt silnie ingeruje, nakazuje, zabrania, to jak i gdzie mamy prowadzić własną działalność gospodarczą. Mamy regulowane ceny, mamy ograniczenia, interpretacje przepisów… oraz sporo instytucji zbędnych tak zwanych „Stołków” na które idą nasze podatki, zresztą za wysokie. Ma prawo kontrolowac nas prawie 40 !!!! instytucji. Często decyzja kontrolna zależy od „imbecyla” urzędnika który nie ma pojęcia o praktyce życia, a przepisy widzi zza biurka ciepłej państwowej posady!

Kapitalizm ja osobiście rozumiem, jako swoboda pracy i zarabiania. Pracodawca pracuje zarabia dla siebie, pracownik pracuje zarabia wypłatę. Obaj mają szacunek do siebie i wiąże ich umowa z prostymi jasnymi czytelnymi przepisami. O sile pracownika na rynku pracy decydują jego umiejętności, zaradność, doświadczenie.

Swoboda wykonywania działalności gospodarczej jest do minimum kontrolowana przez Państwo, przepisy są proste i czytelne. Wprowadzamy zasadę Wilczka+: „Co nie jest zabronione jest dozwolone, jeśli płacisz od tego podatki”

Bardzo nie podoba mi się to co teraz mamy w naszym kraju, oczywiście jak każdy Polak, mógłbym narzekać i marudzić… ale, zaproponuje konkretne sprawy jakbym to sam widział i co zmienił:

Zlikwidujmy zbędne urzędy i wprowadźmy poprawki:

Zlikwidowałbym następujące urzędy:
1. Państwowa Inspekcja Pracy – instytucja ochraniająca „nierobów pracowników”, ograniczająca przedsiębiorczość.
2. Instytut Pamięci Narodowej – połączmy to z Archiwami Państwowymi i przestańmy „szantażować” teczkami wszystkich i każdego.
3. Polskie Koleje Państwowe – sprywatyzować, obecnie są to 24? spółki skarbu Państwa, Państwowe czyli niczyje… marnotrawstwo wszystkiego.
4. Zakład Ubezpieczeń Społecznych – Sprywatyzować i prowadzić osobiste fundusze zdrowotne każdego obywatela, oprocentowane.
5. Straż Miejska / Gminna – dublerzy Policji, prywatne „wojsko” Burmistrzów czy Prezydentów miast: PO CO?
6. Wszelkie Spółki Skarbu Państwa –  sprywatyzować i niech pracują na zwykłych komercyjnych zasadach wolnego rynku!!!
7. Zlikwidujmy Związki Zawodowe – Wszelkie organizacje „ochraniające” Lenistwo pracowników, hołdujące gamoniom. Albo  chcesz pracować? albo nie…
8. Zlikwidujemy wszelkie stanowiska „Działaczy” – działacz czyli kto? nierób na stołku z wynagrodzeniem?
9. Sejm powinien mieć 380 posłów, po 10 za każdy 1mln obywateli.
10. Senat 48 senatorów: 3 z każdego województwa.

11. W konstytucji wprowadźmy ilość procentową urzędników Państwowych do ilości obywateli, zapobiegnie to zbędnej biurokracji.
12. Opodatkujemy Kler i prostytucję, to jest i nie ma co tu zamykać oczu, niech i Panie pracują i płacą podatki.
13. Państwo nie powinno regulować żadnych cen!!! np. Waluty, Paliwa itp… niech sam rynek to reguluje.
14. Grupy społeczne mogą tworzyć: kluby, cechy rzemiosł, związki pracodawców… Rynek powinien tu sam się regulować, nie potrzebujemy ingerencji Państwa!
16. Podatki obniżmy do linowego: 15%, zlikwidujmy składki ZUS na rzecz dobrowolnego funduszu osobistego prowadzonego przez komercyjne firmy.

17. Wprowadźmy całkowita ODPOWIEDZIALNOŚĆ KARNĄ urzędników, za błędne decyzje, pomyłki, opieszałość itp
18. Znieśmy immunitet dla: Posłów, Senatorów, Prokuratorów, Sędziów… to nie są „święte Krowy”!
19. Wprowadźmy 2-3 partie polityczne, reszta to zbytek publicznych pieniędzy.
20. Zlikwidujmy płace minimalna! To powoduje ograniczenie pracodawców i uczy lenistwa pracowników bo musi mieć minimum…. tyle!
21. Tylko 2 umowy pracy 2:
– Umowa pracy ze składkami na Indywidualny Fundusz Zdrowotny – odprowadza pracodawca za pracownika.
– Umowa pracy bez składek na Indywidualny Fundusz Zdrowotny – odprowadza sam sobie pracownik lub nie, wolny wybór.
Pracownik jeśli jest „dobry” może negocjować formę pracy, pracodawca ma wybór i możliwość docenienia pracownika.

 

Praco-niewolnicy

27 sie

O współczesnym niewolnictwie

niewolnikOstatnio przeczytałem, że niewolnictwo zostało zakazane w roku 1848 i jako ostanie państwo przyjęła ten zakaz… Francja w swoich koloniach zamorskich. Jednak to nie do końca prawda, bo obecnie też mamy niewolnictwo takie nam współczesne. I nie mówimy tu o faktycznie występującym niewolnictwie ludzi, kiedy ktoś kogoś więzi a takie przypadki w XXI wieku też są! Nie mówimy o wykorzystywaniu służby jak niewolników, albo o sławnych plantacjach „włoskich  obozach pracy” dla polaków. Chciałbym tu powiedzieć o niewolnictwie pracowniczym – kapitalistycznym.

 Tak naprawdę minęło prawie 150 lat… a nadal jesteśmy niewolnikami! W pracy w firmy czy w korporacji. Od Prezesa po pana Henia Stróża na bamie zakładu. Pracujemy bo musimy, bo współczesny świat zmusza nas to kupowania, wydawania, zarabiania i znowu kupowania… Praca zmusza nas do wczesnego wstawania, dojazdu, wyrzeczeń, posłuszeństwa. Szczególnie w dużych korporacjach jest to bardzo dobrze widoczne, kiedy masz prace w takiej korporacji należysz do niej od stup po głowę. Nie liczy się Twoje zdanie, ale zdanie firmy. Firma płaci Ci owszem ale… Twoimi kajdanami jest krawat czy firmowe ubranie. Tak naprawdę jesteś małym trybikiem w wielkiej maszynie, a jak to w mechanice bywa, zawsze Cię można… wymienić! Dobrym określeniem jest tez leming, chociaż kilka osób z was może nie pamiętać tego słowa i skąd się wzięło 😉

pracaaWiele osób w Polsce, w pogoni za „kasą” zapomina właśnie o wartościach, ba niektórzy nawet chcą być takim „trybikiem” maszyny! I to jest właśnie współczesne kapitalistyczne niewolnictwo, które sami sobie tworzymy. Kto to zrozumie prędzej czy później zmienia nastawienie do słowa Praca. Mamy o tyle złą sytuację, że polska jest krajem, który się dopiero rozwija, nie szanujemy zatem swojego czasu a zwyczajnie chcemy się „nachapać”. Było kiedyś powiedzenie: „praca nie zając, nie ucieknie” teraz właśnie ucieka nam sprzed nosa są inni chętni na Twoje miejsce. jesteśmy po prostu skazani na taki tryb. Jedynie  niektóre „wolne zawody” mają jeszcze ten półkomfort, że mogą spokojniej podchodzić do pracy: Pisarz, malarz, artysta… czasem taksówkarz, czy zdolny specjalista niezależny. Reszta niestety – niewolnictwo. Dlatego pracując warto się zastanowić na ile już jestem niewolnikiem swojej pracy? 😉

 

Bogaci nie chcą zmian

20 sie

O tym dlaczego Bogatym nie zależy na rewolucjach

biedny i bogatyDużo się słyszy o wyrównywaniu poziomu ekonomicznego, o równości społecznej, o zjednoczeniu państw, o wyrównywaniu poziomu społecznego bogatych i biednych Państw, … i powiem, że to jedna wielka BUJDA! 😉
Obecnie mamy kilka krajów, które mogłyby przejść zmiany ustrojowe, gospodarcze. Nawet w naszej europie mamy takie kraje. Proste przykłady:
– Białoruś: mogłaby troszkę być bardziej demokratyczna, otarta gospodarczo?
– Korea Południowa i Korea Północna: mogłyby się połączyć?
Jednak tak się nie dzieje… Dlaczego???

Odpowiedź jest bardzo prosta: Bo bogate kraje tego: NIE CHCĄ!

Przykład z Historii:
Niemcy: Niemiecka Republika Demokratyczna + Republika Federalna Niemiec. Mimo upływu 25 lat prawie, nadal są odczuwane skutki „połączenia” i poziom w obu byłych krajach nadal nie jest idealnie wyrównany.

Korea Południowa + Korea Północna.
W przypadku zjednoczenia obu Korei, ludzie z biednej Północy „najechaliby” bogate południe. Skutki dla gospodarki Korei Południowej byłyby dramatyczne, tania siła robocza, większa ilość do wyżywienia, brak pracy, bezrobocie. Przypuszczam, że po ewentualnym zjednoczeniu 3/4 jak nie 100% Północy chciałoby się też osiedlić na bogatym południu. Odczuwalność „zjednoczenia” liczyłoby się w dekadach… 30? 50? 100? lat trwałoby wyrównywanie obu poziomów. Zatem nie opłaca się to nikomu, Południe zapewne też liczy koszty ILE! by ich to kosztowało? Ojj sporooo. Taniej jest wysyłać paczki, pomagać z daleka z za granicy!

Białoruś
Gdyby w tym miłym kraju zaszły zmiany gospodarcze, polityczne… trzeba byłoby im POMAGAĆ, a to też kosztuje! Europę „najechaliby” Białorusini szukający pracy… w dalszej perspektywie kolejne kraje czyli Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Niemcy, Wielka Brytania… itd miałby kłopoty socjalne, tania siła robocza -> zabiera miejsca pracy lokalnym obywatelom, zasiłki, bezrobocie, dotacje… To też się nie opłaca! Obywateli Wielkiej Brytanii w Londynie „wyparli” Polacy! Nas wypierają Bułgarzy, Rumuni… i są protesty!
Owszem Białorusinów jest tylko około 9 milionów… ale Polaków jest 38 milionów i około 2 -3 miliony są … zagranicą, a w Polsce jest dużo wyższy poziom życia niż na Białorusi!

Zatem patrząc ekonomicznie, Tym BOGATYM nie opłacają się rewolucyjne zmiany w innych BIEDNIEJSZYCH krajach. Niestety tym światem rządzi pieniądz! Znacznie taniej, łatwiej i mając czyste sumienie, jest wysyłać Paczki, pomoc humanitarną, czy przekazywać dary. Tylko czy to nie jest egoizm?

„Biedni to jadło – Bogatym na sadło!”

 

Jabłka

07 sie

Jabłka i embargo…
obrazekznetuOsobiście ja akurat na złość wszystkim jabłek… nie lubię! I pewnie byłoby fajnie, gdyby nie embargo z Rosją. Wszędzie teraz te jabłka, mało kto też wie, że embargo dostały: Wieprzowina, wiśnie, czereśnie, kapusta, kalafior, papryka i nieszczęsne jabłka. W kolejce do embarga są: gruszki, Wołowina. Powiem naprawdę  nie wiem, po co było Rosję zaczepiać? i to kogo bronimy Ukrainy???
Efekt jest taki: nic nie wygraliśmy na tym , przegraliśmy polski export do Rosji + na Białoruś, ale też tranzytowo do: Kazachstanu, Chin, Japonii. Nasi polscy rolnicy to powinni rząd na taczkach za to chyba zabrać z ul. Wiejskiej do lasu. Właśnie nam uchodzi 5 mld wymiany handlowej!!! Kto o tym myślał z polityków?
Rosjanie to naród dumny, obraza to obraza… i są jeszcze kolejne „rykoszety” do Gdańska, a właściwie do Gdańskich galerii Handlowych  nie przyjeżdżają klienci z rosyjskojęzyczni z Kaliningradu! Bardzo dobrzy klienci! Firmy polskie handlujące w innych branżach też zaczynają „dostawać” za politykę antyRosyjską! Komu to było i po co potrzebne? Aby minister Sikorski dostał stołek w Unii? My zwykli obywatele mamy cierpieć?

chroniczna_biegunka_fotolia_196683Na domiar złego, z całej Unii tylko nam się „dostało” Francja dalej handluje z Rosją i za 2 mld Euro sprzedaje broń (2 okręty Mistral) do Rosji, Austria „pod stołem, dogadały się” w sprawie wołowiny i wieprzowiny. Niemcy, Francja, Holandia, wysyłają warzywa do Rosji… A Polski sadownik i rolnik się załamuje… przypomniało mi się stwierdzenia „Pana Paprykarza”: Panie Premierze jak TERAZ Żyć? Jak wcześniej był dramat a teraz się „posramy” z warzywami i owocami.
Tychy na górze naprawdę nic nie obchodzą Ci na dole… Oj czarno to widzę czarno! a to dopiero początek.

 

Diamenty i rzeźbienie

01 sie

O prawdziwych diamentach…

diamentyDiamenty,
W życiu w pracy, szczególnie w pracy mam przyjemność spotykać prawdziwe „diamenty” ludzi z powołaniem do swojej pracy, z pasją do tego co robią. Widać, że dana praca czy czynność ich po prostu pasjonuje całym sercem i duszą. Wszytko robią z uśmiechem, trudności podejmują z zapałem. Wiedzę na dany temat mają sporą ale i tak chcą się czegoś nowego uczyć dowiedzieć. Prawdziwi pasjonaci. To takich „ludzi diamentów” mam prawdziwy szacunek. Nie wiem czy wszyscy osiągają sukces, ale z większością się zawsze fantastycznie współpracuje, pracuje… ludzie skarby. Rzetelni, dokładni, słowni, profesjonalni, ale jest jedna uwaga są unikalni tak jak diamenty oszlifowane czyli Brylanty. A każda faseta czyli szlif, czyni ich lepszymi w tym co robią. Prawdziwe skarby w naszej rzeczywistości polskiej bylejakości.

perłaPerełki,
Odkrywam też podczas pracy, Perły a właściwie Perełki… to często młodzi ludzie, których uczę podczas naszych praktyk czy staży. Na obecnie 57 osób które miałem okazję uczyć, Perełki to 5… Karol, Kasia, Agnieszka, Patrycja, Magdalena… wszystkie bardzo inteligentne, łapiące „w lot” to co było im przekazywane, samodzielne w pracy i szkoleniu. Takie rewelacyjne kandydatki dla pracodawcy, pasjonatki… Ich nie trzeba było „poganiać” czy zachęcać. One na tle innych same błyszczały zaradnością czy pomysłowością. Pracowite, zaangażowane w to co robią… prawdziwe perełki. 🙂 Wśród naszej beznadziejnej młodzieży. Takie osoby w przyszłości osiągną sukces, mają ku temu dobre podstawy.

A sculptor creates a wooden sculptureRzeźbienie,
Michał Anioł, wspaniały artysta i rzeźbiarz zapytany:
„Mistrzu skąd Ty potrafisz tak rzeźbić, takie kształty, takie detale?”
odpowiedział zwyczajnie:
„Ja nie nadaję kształtu, ja tylko okrywam kształty, które ukrywa kamień w sobie”
Czasem mam tez taką miłą przyjemność „rzeźbienia ludzi” ale są też osoby którym nie trzeba na siłę nadawać kształtu, z bryły ludzkiej wyłania się po prostu wspaniały kształt umysłu, ukryty wcześniej. Troszkę to przypomina szlifowanie diamentów, nadając mu szlify które on ma cały czas w sobie. Takie osoby spotkałem 2 z ukrytym „pięknym umysłem” Agata i Ewelina. Obie niepozorne, przeciętne na 1 rzut oka, ale przy bliższym poznaniu „rzeźbieniu” można było odkryć wspaniały materiał. Wystarczyło pobudzić je do działania, dać szansę na pokazanie możliwości. Obie nie najlepsze uczennice, obie skryte nieco, obie trudne charaktery z trudnościami domowymi. Podczas praktyki obie niesamowicie utalentowane, choć same jeszcze tego nie wiedzą. Agata, w przeciągu roku zrobiła niesamowite postępy, Ewelina? … zobaczymy co los pokaże. Każda wymagała dużej pracy, zarówno motywacji jak i tłumaczenia wielu spraw, nawet po kilka razy. Ale jeśli już opanowały sprawę… rewelacja. Przy okazji Ewelina odkryła, że ma naturalny dar do pracy z mikrofonem w autokarze, do przemawiania do ludzi.
Reszta osób, które były uczone miały już kształt, miały swoją strukturę i było to raczej tylko uidealnianie umiejętności, które miały. A te 2 dziewczyny mnie niesamowicie zaskoczyły.
PS. aby mnie tu ktoś nie posądzał, obie niezbyt ładne, ale przesympatyczne! 🙂

 

Weekend odpoczynku

26 lip

O weekendowym odpoczynku,

relaksMoja praca jest stresująca, czasem nawet bardzo. Stres jak wiadomo wypala każdego, choćby nie wiem jak był „twardy”. Rzadko mam możliwość, aby wyjechać na urlop. Prawdę mówiąc, od 2008 nie byłem na urlopie wcale… takim porządnym 21, 26 dni. W naszej branży to zwyczajnie nierealne, dodatkowo prowadząc swój biznes, nie można sobie na to pozwolić ze względów praktycznych.
Czasem jednak uda się gdzieś uciec, na 2-3 dni od pracy, problemów i zgiełku. Lubię wtedy „wyskoczyć” do jakiegoś hotelu, nie martwić się śniadanie, kolację, popływać, wziąć masaż…
Relaks jest dobry na psychikę i na fizykę 😉
Polecam też, błogie lenistwo połączone z czytactwem książki oraz niewielkim, podkreślam niewielkim alkoholizowaniem się 😉

Osobiście mam kilka takich zaprzyjaźnionych hoteli w: Bielsku-Białej, Wiśle, Szczyrku, Brennej… mam też w nich zniżki z racji, pracy i współpracy. Każdy potrzebuje naładować akumulatory. Czasem i ja też.

Polecam i Wam czasem „naładować akumulatory”

apaczPS.
Jeśli już korzystacie ze słońca, szczególnie nad wodą, pamiętajcie o jednym:
„Nad wodą słońce opala szybko!”
Mnie osobiście zmieniło słoneczko z białej twarzy w czerwono skórnego Apacza.
A pacze… i jestem opalony 😉

 

Odwołany Rok…

24 lip

Rok Polski w Rosji i Rosji w Polsce – ODWOŁANE!

W 2015 roku miaflagał być obchodzony Rok Rosji w Polsce oraz analogicznie: Rok Polski w Rosji. Byłaby to bardzo dobra okazja na płaszczyźnie kultury, nauki, filmu, sztuki… przełamania stereotypów oraz wspólnej współpracy czy chociażby pokazania w obu krajach częściowo naszej i rosyjskiej kultury. Niestety ktoś „mądry” odwołał to wydarzenie. Pomijam już fakt, że na to poszły pieniądze nasze czyli podatników, pomijam fakt, że byłaby to dobra okazja do „dogadywania się” z Rosją. Najlepiej coś… po prostu odwołać.
Tracą nasi hodowcy, tracą plantatorzy wiele firm traci, bo nie może handlować z Rosją… politycznie sytuacja też jest napięta, a my odwołujemy taką okazję… Głupota w czystej postaci.

 – W związku z sankcjami UE za naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy plany przeprowadzenia Roku Polski w Rosji i Rosji w Polsce będą odłożone. I to na długo – mówił Radosław Sikorski.

Inne kraje jakoś nie mają skrupułów, Francja sprzedaje broń Rosji (2 okręty typu: Mistral) oraz wołowinę, Wielka Brytania nadal ma wiele interesów z Rosją, Austria „pod stołem”, „dogadała się” w sprawie sprzedaży wieprzowiny i wołowiny z Rosją… a my z największym krajem na świecie!  naszym sąsiadem! 5 partnerem handlowym! zawsze się kłócimy… gdzie tu logika? – no nie wiem.

Rosja to nie tylko Rosja, to też: Białoruś oraz tranzyt do Kazachstanu, Chin. Czyli „zadarłeś” z 1 krajem, masz problem z kilkoma! Nasi politycy tego jakoś nie widzą? I mamy tu super okazję: Rok Polski w Rosji, Rok Rosyjski w Polsce… to co robimy? Odwołujemy!

„Tylko usiąść i płakać,.. ludzkiej głupocie nie mogąc się nadziwić…”

 

Góry Beskidy

24 lip

Góry, Góry są fajne ale… wymagają pokory. Kilka miesięcy codziennie rano robiłem zdjęcie Beskidów szczytu Szyndzielnia. Dawno, dawno temu, góry dały mi zdrowo „w kość” 😉 ale lubię je nadal… Lubię jak każdy za to, że po prostu są.

10876Szyndzielnia2345201819169
1711121315149

 

Dlaczego WordPress?

20 lip

wordpressWordPress

O tym systemie troszkę gdzieś słyszałem, firmowego bloga „postawił” mi znajomy za wynagrodzenie. Troszkę czasu minęło i sam odkryłem, że czas nauczyć się tworzyć www. Opanowałem troszkę nieskromnie mówiąc HTML, mam też własny CMS… i kilka www.

Jednak blogi zazwyczaj są oparte na WordPresie, czyli… trzeba było mózg poćwiczyć i się tego nauczyć, a co! 🙂

WordPress jest idealny do Blogów, lub stron gdzie pojawiają się nowe tematy, przepisy kulinarne, opisy itp. Zawiera CMS czyli system zarządzania treścią, oraz kilka innych przydatnych spraw zwane: Widgetami. Zatem „rozpracowałem” najpierw zarządzanie blogiem mojej własnej firmy i częściowo prywatno-firmowym blogiem. Następnie poczytałem jak to wszytko samemu zrobić. Mózg musi mieć zajęcie aby jednak nie zanikł, a skoro mam za coś płacić? to może lepiej się też tego nauczyć!

Efekt właśnie czytacie sami 🙂

WordPress jest fajny i przyjemny dla osób mniej wymagających, dodatkowo jest prosty w obsłudze i zarządzaniu. Szczególnie dla osób mniej doświadczonych, to nieskomplikowane cudo techniki w świecie internetu.

PS. Na samym dole dodałem statystyki oraz drobny wpis instalatora. Czy coś już umiem 😉 i to uważam za sukces.

 

Po co mi strona?

19 lip

znak-zapytaniaHmm… właściwie po co mieć swoją własną, prywatna stronę www? tu akurat w formie bloga. Może z próżności, może z własnej pychy, a może zwyczajnie chcę coś po sobie zostawić. Podobno faceci w „średnim wieku” tak mają, zaczynają zastanawiać się nad wieloma sprawami. Cóż… wcześniej kiedy byłem młodszy może nie miałem na to czasu 🙂

Reasumując, to moja własna prywatna strona. To co tu piszę, to moje własne poglądy czy się to komuś podoba czy też nie. Oczywiście zachowana tu będzie kultura i szacunek do innych.

Zatem… Zapraszam do czytania.

 
 

statystyka