RSS
 

Wpisy z tagiem ‘Bielsko-Biała’

Kolej Aglomeracyjna w Bielsku-Białej

02 gru

Czyli „szybki tramwaj” aglomeracji beskidzkiej…

W moim mieście Bielsku-Białej, powstała aglomeracja beskidzka… no i super. Tylko w tej aglomeracji przydałby się jeszcze… transport aglomeracyjny 😉

Od wielu lat jestem zwolennikiem i pasjonatem kolei, to odciążenie zakorkowanych ulic miast, to ekologia, to szybkość poruszania się. Do metra czy kolei miejskich nikogo już nie trzeba przekonywać, nawet do kolejowych połączeń na lotniska. Świat stawia tu na kolej… i to jest przyszłość!
Przypadkowo wpadł mi w ręce gotowy wręcz projekt z 2002 roku, takiej kolei na terenie Bielska-Białej i okolic. Pomysł ma już trochę lat a jest stosunkowo prosty i łatwy do wykonania.

Cały pomysł opiera się na już istniejącej i działającej! linii kolejowej:
1) Katowice – Czechowice-Dziedzice – Bielsko-Białą – Żywiec,
oraz:
2) Kraków – Kęty – Bielsko-Biała,
3) Bielsko-Biała – Cieszyn (Trasy nie używanej),
Tory są i działają, co prawda należą do PLK, ale zapewne można je wynająć, dzierżawić itp…

Wystarczy więc tylko:
A) Postawić kilka nowych przystanków,
B) Zakupić odpowiedni tabor tramwajów?, szynobusów?
C) Stworzyć sprawny system zakupu biletów łączący nowy transport z biletami komunikacji autobusów miejskich (MZK Bielsko-Biała oraz: PKM Czechowice-Dziedzice, MZK Żywiec ),
i właściwie mielibyśmy tu elegancją Kolej Aglomeracyjną gotową!
Pytanie:
To dlaczego nie można tego stworzyć?

Ktoś powie studium opłacalności?
Tak na szybko, wykonane przez laika.
– Bielsko-Biała: 179.000 mieszkańców,
– Czechowice-Dziedzice: 35.600 mieszkańców,
– Żywiec: 31.700 mieszkańców,
– Kęty: 19.000 mieszkańców,
– Kozy: 13.000 mieszkańców,
Łącznie: 259.000 (tylko same w/w miasta)
Ale cały powiat: Bielski to: 347.000 mieszkańców,

Załóżmy, że:
– Tylko co… 10 mieszkaniec korzystałby z kolei Aglomeracyjnej minimum 1 raz dziennie: 34.700 mieszkańców codziennie?
Cena biletu łączonego z MZK: 3 pln ?

To daje odpowiednio:
– 104.100 pln dziennie,
– 2.082.000 pln miesięcznie (jako 20 dni roboczych),
– 3.123.000 pln miesięcznie (jako 30 dni w miesiącu).
Oczywiście ważna byłaby częstotliwość kursowania powiedzmy co: 15 minut w godzinach: 05:00 ~ 23:00 ?

 

Biegły Sądowy Hotelarstwo SO B-B

08 lut

Biegły Sądowy HotelarstwoW dniu dzisiejszym, otrzymałem Decyzję Prezesa Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej na temat:

Ustanowienia mnie, biegłym sądowym dodatkowo z zakresu:

* hotelarstwa
przy Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej.

Występując osobiście z wnioskiem o taką właśnie decyzję, kierowałem się między innymi tym, że:
– Wprowadzona została „nowa” ustawa o turystyce (Dz.U. z 18.12.2017 roku Pozycja 2361.),
– Zmieniło się pojęcie „Usługa hotelarska” na „Usługa Turystyczna”,
– Istnieje realna potrzeba takiej specjalności biegłego (Biegły Sądowy z zakresu Hotelarstwa),  gdyż charakter regionu Podbeskidzia to duża ilości Hoteli, Pensjonatów, Noclegów,
– Jest coraz większa ilość sporów na linii: Hotelarz – Turysta / Biuro Podróży, Turysta – Biuro Podróży o: zakwaterowanie, warunki zakwaterowania itd.

Pełna treść decyzji Prezesa Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej:



 

Ja i Jan Piszczyk

22 wrz

W teatrze Polskim w Bielsku-Białej, wystawiana jest sztuka: „Sześć wcieleń Jana Piszczyka”. Cóż, zbieżność do mojego skromnego nazwiska jest aż nadto. 😉 Osobiście uważam, że każdy polak jest po części tak naprawdę takim Piszczykiem. Jednak zapraszam do obejrzenia.
Artur Piszczek.
PS.
Rolę Jana Piszczyka grali:
– Jerzy Stuhr (film: obywatel Piszczyk),
– Bogumił Kobiela (film: Zezowate Szczęście),
– Spektakl: Sebastian Jasnoch.

Jan PiszczykWojciech Kościelniak, specjalista od musicalu, bierze na teatralny warsztat kolejną polską powieść.
Powoływał już do scenicznego życia bohaterów „Chłopów” Reymonta, „Kariery Nikodema Dyzmy” Dołęgi-Mostowicza, czy „Lalki” Prusa. Interesuje go zawsze w sposób szczególny polski typ bohatera, zwłaszcza zaś postaci wielowymiarowe i niejednoznaczne. Właśnie dlatego do swojej kolejnej realizacji scenicznej wybrał powieść „Sześć wcieleń Jana Piszczyka Jerzego Stefana Stawińskiego.

Piszczyk jest postacią jednocześnie tragiczną i komiczną, pozytywną i negatywną, ofiarą, ale w pewnych sytuacjach także oprawcą.
Piszczyk to taka nasza „polska wesz”, która jest tak dziwnie skonstruowana przez autora książki, że właściwie jej kibicujemy, odnajdujemy ją w jakimś sensie w sobie. A zatem Piszczyk będzie opowiadał o nas wszystkich, będzie mówił do widzów ich językiem, o sprawach, które ich dotyczą, co wydaje mi się szczególnie ważne.

PiszczykTo, co dla reżysera najistotniejsze w tej opowieści, to niesłychana zdolność człowieka do wielokrotnej „reinkarnacji” w ciągu życia, wielokrotnego powstawania z martwych. Piszczyk na różnych etapach swojego życia zostaje całkowicie zniszczony, wręcz zmiażdżony, sprowadzony do zera, a już w chwilę później potrafi się podnieść i z lękiem, ale równocześnie z jakąś wielką wiarą przeć do przodu.
I to właśnie jest dla Wojciecha Kościelniaka niesłychanie ciekawą metaforą człowieka. Jak mówi: „Wszyscy na różnych etapach życia doznajemy rozmaitych klęsk, po których wydaje się nam, że się życie się skończyło, jednak mimo wszystko ponosimy się i idziemy do przodu. Potem odnosimy jakieś sukcesy, po to, żeby znowu upaść i znowu się podnieść. To jest trochę gorzkie, trochę piękne. Wydawało mi się że warto o tym opowiedzieć, że to ciekawy i ważny temat.”

Kolejnym walorem książki Stawińskiego, który skłonił Wojciecha Kościelniaka do opowiedzenia historii Piszczyka na scenie, jest  jej ukryty potencjał musicalowy. W Bielsku-Białej reżyser znalazł dobry grunt do realizacji swojego scenicznego pomysłu – przychylność ze strony dyrektora i świetny zespół aktorski, który z niewielkim wsparciem aktorów gościnnych doskonale sprawdza się w przedstawieniach musicalowych. Jak dotychczas reżyserowi pracuje się
w Teatrze Polskim bardzo dobrze, twierdzi nawet, że w Bielsku-Białej panuje klimat wyjątkowo sprzyjający tworzeniu…

 

Łapanka z PiP?

01 lip

pipOstatnio usłyszałem pewna ciekawą plotkę i to w kilku różnych miejscach!, na temat Bielska-Białej i kontroli Państwowej Inspekcji Pracy:
Otóż w ostatnich 3-4 miesiącach Państwowa Inspekcja Pracy w mieście Bielsko-Biała, skontrolowano prawie 80% firm, z czego 90% tych firm dostało mandaty! Ponoć za samo wejście do danej firmy praktycznie „za cokolwiek” był już mandat minimum 500pln!
W samym województwie śląskim w 2014 przeprowadzono 500.000 kontroli PIP!

Cóż… jak to inaczej nie nazwać jak „łapanką”, „polowaniem” ?

Może tu przytoczę trochę danych, które udało mi się znaleźć:
– Co roku w Polsce powstaje 500.000 przedsiębiorstw,
– W sumie zatrudniających: 9 milionów pracowników,
– Wytwarzają te przedsiębiorstwa 50% PKB,

– Inwestują w polską gospodarkę 150 miliardów PLN,
– Generują obroty: 4 bilionów PLN,
Na podstawie: CZAS POLSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW – Getin Leasing SA

Reasumując:
Jeśli plotka jest prawdziwa? to PIP ma jeszcze co zniszczyć, ukarać i skontrolować, tylko czy nie zaszkodzi to bardziej niż pomoże? ale… urzędnicze pensje PIP są płacone przecież z innego „systemu” 😉
Więc… co ich to obchodzi – prawda?

 

 
 

statystyka