RSS
 

Wpisy z tagiem ‘biznes’

Rozwój Ekonomiczny Gminy

03 sty

KapusniaczekOglądałem ostatnio film „Kapuśniaczek” ze znakomitym Louis de Funès. Jest to wspaniała komedia francuska z 1981 roku. Jednak nie o samym filmie dzisiaj będzie, choć film polecam.

W czasie oglądania uderzyła mnie jedna sprawa, film z 1981 roku! przypominam, a już wtedy choć w komediowej oczywiście przerośniętej formie, mer miasteczka mówi o „rozwoju ekonomicznym gminy”.
Często się ostatnio mówi w naszym kraju, że Polska musi rozwijać się ekonomicznie, gospodarczo, technologicznie. Mówi się o innowacyjności naszej gospodarki, a tym czasem we Francji wiedzieli to już 35 lat temu! I o ile poszli dalej, zauważyli bowiem, że nie tylko cały kraj odgórnie musi się rozwijać, ale ten rozwój musi być na każdym poziomie, a szczególnie oddolnie, na poziomie osiedla, wsi, gminy, miasta… U nas jeszcze do końca do tego nie doszliśmy 😉 powiedzmy, że jesteśmy na etapie rozwoju miast, dużych miast.

Rozwój ekonomiczny gminy to bardzo ciekawa i trafna definicja, to oznacza, że nawet na najniższym szczeblu administracyjnym należy dbać o rozwój ekonomii tego obszaru. Tworzyć przyjazne warunki dla inwestycji, dobre możliwości rozwoju biznesowego, tworzyć infrastrukturę komunikacyjną, teleinformatyczną. Aby właśnie tu oddolnie powstawały firmy, była praca dla ludzi, był wypracowywany zysk, płacone były podatki…
Można by iść dalej rozwijać ekonomicznie, wioski, osiedla, dzielnice, ulice…

Czy rozwój ekonomiczny gminy czy osiedla ma to sens? – Tak.
Nie jestem specjalnym znawcą ekonomii, ale wiem że jeśli człowiek ma możliwość pracy we własnym miejscu zamieszkania z sensownymi zarobkami, to nie będzie wyjeżdżał zagranicę. Należałoby przemyśleć, jak taki „rozwój ekonomiczny” dzielnicy, osiedla, gminy pobudzić i jakie stworzyć mu przyjazne warunki. Jest to bardziej temat dla ekspertów, jednak dziwi mnie że mało się na to zwraca uwagę. Można by powiedzieć, że jest to prosta sprawa na zasadzie przysłowia: „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Skoro nie umożliwiamy rozwoju na samym początku i na samym dole drobnych często nawet osiedlowych, czy dzielnicowych biznesów. Nie stwarzamy możliwości tym właśnie małym biznesom często oczekując cudów od polskich firm, nie oczekujmy że będziemy w Polsce mieli wielką przedsiębiorczość naszych obywateli. Skoro nie rozwijamy ekonomicznie gminy jak chcemy rozwinąć, miasto, powiat, województwo?
Francuzi wiedzieli o tym już wiele lat temu, w naszym kraju mówi się o „dogonieniu zachodniej Europy” ale po co? Nie lepiej ją przegonić? wyprzedzić?

I tu pasuje kolejne nasze przysłowie, jak mamy to zrobić skoro:
„Czego Jaś się nie nauczył za młodu? – tego Pan Jan nie będzie umiał na starość”.
Nie rozwijamy ekonomicznie gminy –> to jak mamy rozwinąć cały kraj?

 

 

Rekiny czy Delfiny?

20 maj

Rekin biznesu czy Delfin biznesowy.

biznesOd pewnego czasu w świecie biznesu jest pewne nowe pojęcie: Delfin Biznesu. Jest to pewne przeciwieństwo znanego wszystkim Rekina biznesu. Ale może troszkę jaśniej…
Rekin biznesu czy też rekin biznesowy to postawa charakteryzująca się agresywnością działania, wojowniczością, walką bardzo agresywną o klienta i niszcząca bezwzględnie konkurencję, najlepiej wszelkimi dostępnymi środkami i możliwościami.
Rekina obowiązuje proste prawo: „Albo ja jem – albo mnie zjedzą”.

Natomiast Delfin to zwierze stadne, przyjazne… Delfina cechuje działanie wspólne na zasadzie współpracy, kooperacji czy też pomocy między firmami. To działanie znacznie bardziej „miękkie” czy wręcz „bezkrwawe”, podstawową zasadą działania Delfina jest: „Razem można więcej” czy też „Współpraca buduje – niezgoda rujnuje”.

Spotkałem się ostatnio z ciekawym stwierdzeniem, że znacznie lepsze korzyści w świecie biznesu daje właśnie postępowanie jako Delfin. Cóż nowe trendy przychodzą do nas zwykle z „zachodu”, czy mogą się sprawdzać na naszym polskim gruncie? i tak… i nie.
W Polsce mamy silną konkurencję to fakt, my Polacy często zwyczajnie też nie umiemy ze sobą współpracować, a dokładając do tego słabe prawa
patentowe, działanie delikatnego Delfina, może okazać się dużą porażką dla naszego własnego biznesu. Myślę, że idealnym działaniem jest wyśrodkowanie tego. Nie  można być za bardzo agresywnym, bo to nas zniszczy w dłuższej perspektywie. Jednak nie można też być zbyt ufnym i łatwowiernym czy też miękkim, bo to wykorzysta nasza konkurencja. A wykorzysta na 100% 😉 W Polsce mamy raczej bardzo agresywne działanie firm, a wszelkie błędy są zaraz wyłapywane przez niezadowolonych klientów i ostrą konkurencję. Zatem działanie Delfina ma sens w przypadku małej firmy na której działanie nie ma jeszcze apatytu ktoś inny. Średnia firma już powinna być 1/2 Delfinem i Rekinem, powiedzmy aby trzymać się tematyki morskiej taką Drapieżną czy też Agresywną Orką. Orka to wyjątkowo trafne i dobre określenie, bo wielu z nas nieźle też… Ora na swój sukces 😉

shark_rekinPostawa Delfina ma też pewne swoje negatywne cechy.
Zagrożenia dla Delfina to:

– Możliwa kradzież klientów przez współpracujących z nami kooperantów,
– Brak terminowej zapłaty za usługi, działanie nieuczciwego partnera,
– Przejęcie pomysłów przez innych partnerów z nami współpracujących,
– Zatracenie unikalności swojej firmy, marki,

Działanie jednak ma też pewne pozytywy.
Korzyści dla Delfina:
– Zwiększenie ilości klientów, polecanie przez kooperantów,
– Rozszerzenie znajo
mości własnej marki, poznają nas inne firmy,
– Otrzymanie darmowej reklamy tzw. „pocztą pantoflową” między partnerami, firmami,
– Zwiększenie możliwości małej fir
my: „ja nie robię, ale wiem kto wykonuje” czyli nie tracę klienta

DelfinyKiedy Delfin, albo działanie kilku Delfinów ma sens, w przypadku:
– Wspólnych związków firm, jednej grupy, jednego właściciela itp
– Izb branżowych, regionalnych,
– Cechów rzemiosła, rzemieślników,
– Stowarzyszeń i związków firm,
– Grup Firm, jednego produktu, branży,

Tak więc, wszytko ma swoje pozytywne i negatywne aspekty. Należy przede wszystkim zachować zdrowy rozsądek podczas współpracy, mieć nieco wyczucia z kim współpracujemy, ustalić jasne zasady współpracy w takich sytuacjach. I być też nieco ostrożnym w działaniu.

Przypomniał mi się jeszcze jeden pewien drobny, ale bardzo tu trafny aspekt z życia Delfinów, tych ciekawych ssaków morskich. Dwa, trzy Delfiny potrafią niejako zniewolić samicę otaczać ją okrążać i na przemian ją… wykorzystywać i  gwałcić. O ile w przyrodzie można takie zachowanie zrozumieć, o tyle w biznesie trzeba zwyczajnie uważać, aby nie zostać samemu… „wydymanym” i to przez innych. Tą właśnie ostrożność zalecam Wam, prowadząc własny biznes. 🙂

 
 

statystyka