RSS
 

Wpisy z tagiem ‘grupa’

Pilot „porzuca” grupę na wycieczce?!

29 cze

Czy Pilot Wycieczek może (ma prawo) grupę zostawić i „porzucić” w czasie wycieczki?
UWAGA: Ten temat jest dla osób czytających ze zrozumieniem i umiejących się zastanowić nad tematem! Temat nie dotyczy: Przewodników Górskich!

Nie tak dawno, dzwoni do mnie właścicielka biura podróży i pyta czy mogę jechać jako Pilot Wycieczek z grupą do…
– Kiedy byłby wyjazd?
– No jutro a najlepiej dzisiaj i jeszcze na dwa dni.
Generalnie nie jadę „na już” do wycieczki trzeba się przygotować, zapoznać z programem itd… Zapytałem skąd zatem taki nagły wyjazd? Z dalszej rozmowy wynikło, że grupa jest już na wyciecze od 2 dni! a… Pilotka pokłóciła się z kierowcą i „porzuca grupę”!!! Spakowała się i ma zamiar wyjechać do domu, zostawiając grupę samą sobie.
Pojechałem niechętnie, ale wszystko na ile umiałem „wyprostowałem” wyjaśniłem jak to się mówi „uratowałem wycieczkę”, i klient był zadowolony, i biuro, i przewoźnik też.

Jednak sytuacja mnie długo i to bardzo długo zastanawiała…
Czy Pilot Wycieczki może (ma prawo) grupę zostawić i „porzucić” w czasie wycieczki?

1) Z punktu etycznego: NIE.
Grupa zostaje sama, opiekunowie (jeśli tacy są) bez pomocy i nadzoru Pilota. Biuro jednak za coś Pilotowi płaci, a umowa do czegoś Pilota zobowiązuje. Wizerunkowo traci: Pilot jak i Biuro, zatem zawodowo jest to działanie nieetyczne. Ponadto jeśli występuje spór na linii: Kierowca – Pilot, czy Pilot – Opiekun (jeśli jest?) to takie sytuacje należy spokojnie wyjaśnić między sobą bez udziału uczestników wycieczki. Pilot pełni obowiązki z ramienia organizatora wycieczki  czyli też i realizacji świadczeń w których jest zawarty sam Pilot Wycieczki!
Pilot takim też zachowaniem naraża TourOperatroa (Biuro) na kontrolę czy wręcz kary ze strony Urzędu Marszałkowskiego co wynika z „Ustawy o turystyce”!

2) Z punktu prawnego: NIE.
Niedopełnienie obowiązków zawartych w umowie: Kodeks Pracy, Kodeks Cywilny. Jak również realna możliwość sprowadzenia zagrożenia dla grupy uczestników.

Kodeks Karny Art. 160 § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

(Jeśli w grupie bez pilota coś by się wydarzyło potrzebna byłaby interwencja lekarska? medyczna? a nikt w grupie nie zna języka kraju w którym jest grupa?)

Kodeks Karny Art. 165. § 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:
5) działając w inny sposób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych.

Pilot nie wywiązał się też z umowy zawartej z biurem a tym samem z zapisu w Ustawie o Turystyce:
Dz.U. 1997 Nr 133 poz. 884, USTAWA z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych.
Rozdział 1.
Przepisy ogólne:
Art. 3. 7b) pilot wycieczek – osobę towarzyszącą, w imieniu organizatora turystyki, uczestnikom imprezy turystycznej, sprawującą opiekę nad nimi i czuwającą nad sposobem wykonania na ich rzecz usług oraz przekazującą podstawowe informacje, dotyczące odwiedzanego kraju i miejsca;

Rozdział 4. Przewodnicy turystyczni i piloci wycieczek:
Art. 20. 3. Do zadań pilota wycieczek należy czuwanie, w imieniu organizatora turystyki, nad sposobem świadczenia usług na rzecz klientów, przyjmowanie od nich zgłoszeń dotyczących związanych z tym uchybień, sprawowanie nad klientami opieki w zakresie wynikającym z umowy, wskazywanie lokalnych atrakcji oraz przekazywanie podstawowych informacji dotyczących odwiedzanego kraju i miejsca.
7. Sprawowanie opieki, o której mowa w ust. 2 i 3, nie zastępuje obowiązku wykonywania opieki przez osoby do tego zobowiązane z innego tytułu.

3) Z punktu moralnego: NIE.
Pilot bierze pewnego rodzaju odpowiedzialność za zdrowie i życie uczestników. Zatem pozostawienie grupy „samej sobie” jest naruszeniem tej odpowiedzialności. Ponadto Pilot zawarł umowę z Biurem z której się nie wywiązał. Uczestnicy są bez opieki, bez wsparcia w postaci Pilota.

Zatem czy samo np. „wywiedzenie umowy” przez pilota wycieczek zwalnia go od odpowiedzialności? Wygląda na to, że też: NIE! choć zależy to od zapisów umowy jaka została zawarta i od realnych możliwości zmiany/wymiany pilota wycieczek przez biuro podróży (Organizatora wyjazdu).

W przypadku zdarzenia niebezpiecznego dla grupy podczas nieobecności Pilota Wycieczek również ponosiłby on odpowiedzialność Karną.
Samo zachowanie pilota świadczy tu o braku profesjonalizmu, braku umiejętności rozwiązywania konfliktów, braku umiejętności negocjacji i zawierania ugody, dziecinności czy też „naburmuszeniu się”.
Pilot swoją „rezygnacją” i brakiem porozumienia z Kierowca, swoim zachowaniem kara grupę i samych uczestników wycieczki – dlaczego? Cóż zawinili tu uczestnicy? – NIC.

Dla mnie osobiście jest to zachowanie niedopuszczalne! i karygodne!

Jak widać podobna sytuacja była już 2011 roku pewna ciekawa odpowiedź:
https://forum.gazeta.pl / masterpilot 18.03.2011
Zacznijmy od początku. Pilot reprezentuje biuro podróży w trakcie imprezy. Podpisał umowę … ale z biurem, uczestnik nie jest stroną umowy. Pilot może odstąpić od wykonania usługi ale gdy jest rażąca, niezgodna z umową sytuacja na linii pilot-biuro. Nie ma opcji zostawić grupy bo grupa nie jest sama jest autokar, hotele, a kto z nimi będzie rozmawiał kierował? Takie zostawienie grupy w takiej sytuacji to szczyt bezmyślności nieodpowiedzialności i złamanie umowy z biurem, wiec ja bym pilota ciągał pod sąd za zwrot poniesionych przez moje biuro strat. … Ponadto w każdej trudnej sytuacji dzwonimy do biura bo to oni są właścicielami i oni podejmują decyzje, Ty je wykonujesz. To jest podstawa o czym mówi się na dobrych kursach pilotów. …

 

Grupa Turystyczna

22 gru

Pokusiłem się o sformułowanie definicji i napisanie co to właściwie jest ta cała: grupa turystyczna. Niestety żadne ustawy, rozporządzenia czy przepisy nie podają takowego określenia jasno i precyzyjnie, zatem postanowiłem to trochę zebrać w jedną całość. Myślę, że z czasem wejdzie to do ogólnych pojęć w turystyce. Wyszło mi to tak:

Grupa turystyczna – zbiorowisko powyżej 10 osób, mających wspólne usługi turystyczne, będących na jednej imprezie turystycznej razem, podróżujących wspólnie razem w tym samym czasie do tego samego miejsca i tymi samymi środkami transportu wspólnie.

Myślę, że jest to sensowne określenie tej definicji.

 

Rekiny czy Delfiny?

20 maj

Rekin biznesu czy Delfin biznesowy.

biznesOd pewnego czasu w świecie biznesu jest pewne nowe pojęcie: Delfin Biznesu. Jest to pewne przeciwieństwo znanego wszystkim Rekina biznesu. Ale może troszkę jaśniej…
Rekin biznesu czy też rekin biznesowy to postawa charakteryzująca się agresywnością działania, wojowniczością, walką bardzo agresywną o klienta i niszcząca bezwzględnie konkurencję, najlepiej wszelkimi dostępnymi środkami i możliwościami.
Rekina obowiązuje proste prawo: „Albo ja jem – albo mnie zjedzą”.

Natomiast Delfin to zwierze stadne, przyjazne… Delfina cechuje działanie wspólne na zasadzie współpracy, kooperacji czy też pomocy między firmami. To działanie znacznie bardziej „miękkie” czy wręcz „bezkrwawe”, podstawową zasadą działania Delfina jest: „Razem można więcej” czy też „Współpraca buduje – niezgoda rujnuje”.

Spotkałem się ostatnio z ciekawym stwierdzeniem, że znacznie lepsze korzyści w świecie biznesu daje właśnie postępowanie jako Delfin. Cóż nowe trendy przychodzą do nas zwykle z „zachodu”, czy mogą się sprawdzać na naszym polskim gruncie? i tak… i nie.
W Polsce mamy silną konkurencję to fakt, my Polacy często zwyczajnie też nie umiemy ze sobą współpracować, a dokładając do tego słabe prawa
patentowe, działanie delikatnego Delfina, może okazać się dużą porażką dla naszego własnego biznesu. Myślę, że idealnym działaniem jest wyśrodkowanie tego. Nie  można być za bardzo agresywnym, bo to nas zniszczy w dłuższej perspektywie. Jednak nie można też być zbyt ufnym i łatwowiernym czy też miękkim, bo to wykorzysta nasza konkurencja. A wykorzysta na 100% 😉 W Polsce mamy raczej bardzo agresywne działanie firm, a wszelkie błędy są zaraz wyłapywane przez niezadowolonych klientów i ostrą konkurencję. Zatem działanie Delfina ma sens w przypadku małej firmy na której działanie nie ma jeszcze apatytu ktoś inny. Średnia firma już powinna być 1/2 Delfinem i Rekinem, powiedzmy aby trzymać się tematyki morskiej taką Drapieżną czy też Agresywną Orką. Orka to wyjątkowo trafne i dobre określenie, bo wielu z nas nieźle też… Ora na swój sukces 😉

shark_rekinPostawa Delfina ma też pewne swoje negatywne cechy.
Zagrożenia dla Delfina to:

– Możliwa kradzież klientów przez współpracujących z nami kooperantów,
– Brak terminowej zapłaty za usługi, działanie nieuczciwego partnera,
– Przejęcie pomysłów przez innych partnerów z nami współpracujących,
– Zatracenie unikalności swojej firmy, marki,

Działanie jednak ma też pewne pozytywy.
Korzyści dla Delfina:
– Zwiększenie ilości klientów, polecanie przez kooperantów,
– Rozszerzenie znajo
mości własnej marki, poznają nas inne firmy,
– Otrzymanie darmowej reklamy tzw. „pocztą pantoflową” między partnerami, firmami,
– Zwiększenie możliwości małej fir
my: „ja nie robię, ale wiem kto wykonuje” czyli nie tracę klienta

DelfinyKiedy Delfin, albo działanie kilku Delfinów ma sens, w przypadku:
– Wspólnych związków firm, jednej grupy, jednego właściciela itp
– Izb branżowych, regionalnych,
– Cechów rzemiosła, rzemieślników,
– Stowarzyszeń i związków firm,
– Grup Firm, jednego produktu, branży,

Tak więc, wszytko ma swoje pozytywne i negatywne aspekty. Należy przede wszystkim zachować zdrowy rozsądek podczas współpracy, mieć nieco wyczucia z kim współpracujemy, ustalić jasne zasady współpracy w takich sytuacjach. I być też nieco ostrożnym w działaniu.

Przypomniał mi się jeszcze jeden pewien drobny, ale bardzo tu trafny aspekt z życia Delfinów, tych ciekawych ssaków morskich. Dwa, trzy Delfiny potrafią niejako zniewolić samicę otaczać ją okrążać i na przemian ją… wykorzystywać i  gwałcić. O ile w przyrodzie można takie zachowanie zrozumieć, o tyle w biznesie trzeba zwyczajnie uważać, aby nie zostać samemu… „wydymanym” i to przez innych. Tą właśnie ostrożność zalecam Wam, prowadząc własny biznes. 🙂

 
 

statystyka