RSS
 

Wpisy z tagiem ‘lotniska’

Przemyślenia na temat Centralny Port Lotniczy

23 lut


Co jakiś czas, średnio co 2 lata wraca do nas informacja o tak zwanym planie budowy „lotniska centralnego” –
Centralnego Portu Lotniczego w Polsce. Miałoby to być lotnisko z połączeniami zagranicznymi i między kontynentalnymi, a konkurujące z innymi takimi portami lotniczymi w Europie. Najczęściej mówią o tym politycy którzy, sami latają… ale chyba w obłokach.
Temat naprawdę jest ciekawy, bo coraz więcej z nas Polaków zaczyna „latać”. Chociaż do „zachodu” nadal nam dość daleko bo latamy średnio 1,5 raz w roku, natomiast taki Norweg lata 6 razy rocznie! To tendencja jest wzrostowa. Po prostu Polacy pokochali tanie linie lotnicze i samo latanie. I jak mówi moja ulubiona reklama – „No i Fajnie”!

Troszkę statystyki
Mamy obecnie 15 portów lotniczych (lotnisk), i tak mamy:
– Warszawa – Okęcie,
– Warszawa – Modlin
– Kraków – Balice,
– Gdańsk – Rębiechowo,
– Katowice – Pyrzowice,
– Wrocław – Strachowice,
– Poznań – Ławica,
– Rzeszów – Jasionka,
– Szczecin – Goleniów,
– Bydgoszcz – Szwederowo,
– Łódź – Lublinek,
– Lublin – Świdnik,

– Zielona Góra – Babi Most,
– Radom – Sadków,
– Olsztyn – Szymany,
W 2014 łącznię podróżowało około: 27.052.316,
W 2015 łącznię podróżowało około: 30.391.992 (przyrost: 12,34 %),
W 2016 łącznię podróżowało około: 34.197.298 (przyrost: 12,52 %),

Czy  potrzebujemy w Polsce centralnego lotniska?
Oczywiście najwięcej pasażerów ma Warszawa Okęcie (stolica) 12.836.510 osób. Problem w tym, że Okęcie nie może już za bardzo się rozbudowywać bo wszędzie dookoła są osiedla, po prostu miasto Warszawa niestety urosło. A ruch lotniczy wzrasta… i to bardzo dynamicznie.
Niedługo Warszawa-Okęcie może sięgnąć granic swojej przepustowości pasażerów!
Niedaleko jest co prawda Warszawa-Modlin, ale czy jest sens mieć 2 lotniska obok siebie? Między lotniskami jest tylko 49 km! Dla porównania bardzo kontrowersyjna była odległość między Katowicami-Pyrzowicami a Krakowem-Balicami tylko: 93 km!, Warszawa-Okęcie – Radom-Sadków to z kolei: 118km! Czy przy takich uwarunkowaniach potrzebujemy kolejne „nowe” Lotnisko Centralne? – raczej na pewno tak. Przynajmniej pozornie!

Gdzie będzie Centralny Port Lotniczy?
Budowa nowego kolejnego lotniska zapewne pochłonie ogromne koszty +-36 mld pln.
Można to ograniczyć rozbudowując już istniejące lotnisko czyli: Warszawa-Modlin, albo Radom-Sadków.
Warszawa-Modlin,
O Modlinie można było przeczytać, że już w XIX wieku aby twierdzę Modlin zdobyć, najpierw trzeba ją było znaleźć we mgle. Modlin jest bardzo często spowity mgłami, ma stosunkowo mało dni słonecznych co oznacza utrudnienia w lataniu. Lotnisko miało też problemy z pasem startowym, który się… kruszył. Odległości od Warszawy to 49 km.
Radom-Sadków,
Lotnisko nowe, które tak naprawdę zaczyna się rozwijać. Samoloty z Radomia latają dopiero od kwietnia 2016 roku. Odległe od Warszawy o 118 km.
Oba lotniska mają jednak perspektywę.

Mamy Centralny Port lotniczy i co dalej?
Wiele osób zapomina, że budowa czy też rozbudowa lotniska to jedno, ale utrzymanie lotniska to zupełnie inna sprawa! Załóżmy optymistycznie, że Premier, Prezes czy inna persona wybudowała nam takie Centralne Lotnisko. I teraz może zacząć się nasz wielki – dramat…
Od samego posiadania lotniska, nie przybędzie nam pasażerów. Takie Centralne Lotnisko musi konkurować o przewoźników, musiałoby się też stać centralnym portem lotniczym dla dużej linii lotniczej. Nie mówimy tu o naszym polskim PLL LOT, gdyż jest to „średniak” lub nawet „maluch” w porównaniu z innymi liniami lotniczymi. LOT posiadający 51 samolotów to niewiele np. WizzAir: 67 samolotów, Ryan Air: 372 ! samolotów, British Airways: 269 samolotów, Lufthansa: 287 samolotów, Emirates: 226!

Port lotniczy to też infrastruktura transportu na lotnisko, autostrady, drogi, kolej prowadząca na taki port lotniczy szybko i sprawnie. Jak jest z naszymi autostradami to sami  wiemy. Linie kolejowe i nasze PKP też nie jest super potentatem.

Konkurencja,
No i przechodzimy do sprawy konkurencyjności. Niedaleko nas mamy takie duże lotniska jak: Berlin, Frankfurt, Moskwa, Wiedeń… Czy nasz Polski Centralny Port Lotniczy… może się „wybić” przy takiej konkurencji?
Port lotniczy musiałby „przyciągnąć” linie lotnicze małymi opłatami lotniskowymi, ale to są koszty dla lotniska. Inaczej nikt nie będzie chciał mieć tu swojej bazy czy połączeń z takim lotniskiem. Lotnisko powinno mieć sporą siatkę połączeń, aby mieć tranzyty. Musi być też dobra komunikacja z sąsiednimi stolicami, aby z zagranicy też ktoś chciał przyjechać, przylecieć i dalej… lecieć z Polski w świat.
To wszystko może trwać około 3-5 lat… od uruchomienia samego lotniska. Czyli koszty są tu ogromne!

Najważniejsze pytanie czy nas na to po prostu stać?
Tu obawiam się, że niestety ale… nie. Czyli mamy apetyt na Centralny Port Lotniczy,  ale nie mamy na to kasy! a na to nie poradzi już nic np. decyzja Prezesa… Ekonomia to ekonomia! Może się okazać, że będziemy mieli fajny, duży, nowoczesny Centralny Port Lotniczy ale… pusty!

 

Polska wśród europejskich liderów wzrostów. Ruch lotniczy w Europie jest coraz większy

18 paź

Od kilku lat wzrasta ilość podróży lotniczych w Europie i Polsce. Polacy polubili latanie, ale też „latają do pracy” oraz biznesowo. Tendencja ta utrzymuje się w całej europie, choć na pewno daleko nam jeszcze do amerykanów, który loty traktują jak zwykły środek lokomocji. Bardzo ciekawy artykuł podaje na ten temat Forsal.pl, stąd tekst poniżej:

Forsal.pl,
Coraz więcej Europejczyków podróżuje samolotami. Tendencja wzrostowa widoczna jest we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej. Polska jest w czołówce wzrostów.

loty-europa
W całej Unii Europejskiej w 2015 roku samolotem podróżowało 918,3 miliona pasażerów, czyli o 4,7 proc. więcej niż w poprzednim roku. Natomiast w porównaniu do 2009 roku wzrost lotniczego ruchu pasażerskiego zwyżkował o 22,0 proc.

W 2015 r. 45,2 proc. ruchu pasażerskiego to ruch wyłącznie w obrębie Wspólnoty, natomiast 37,2 proc. to podróże poza UE. Krajowy transport pasażerski (wyłącznie w obszarze danego państwa) stanowił tylko 17,6 proc. wszystkich przewozów pasażerskich w UE.

W 2015 roku największy wzrost lotniczego ruchu pasażerskiego zaobserwowano na Słowacji. U naszych południowych sąsiadów w 2015 roku było o 16,3 proc. pasażerów niż rok wcześniej. Na kolejnym miejscy uplasowała się Rumunia ze wzrostem ruchu o 15,3 proc., a następnie Węgry (+ 13,0 proc.). Pod względem przyrostu liczby podróżnych Polska znalazła się na czwartym miejscu. W ubiegłym roku z polskich lotnisk korzystało 28,9 mln pasażerów, czyli o 12,4 proc. więcej niż w 2014 r.

Najmniej dynamicznie rosła liczba podróżujących samolotami w Bułgarii (+ 1,2 proc.), Austrii (+ 1,4 proc.) i Finlandii (+ 1,8 proc.).

Pod względem liczby podróżnych dominowały kraje starej Unii. W 2015 roku co czwarty pasażer przewinął się przez lotniska Wielkiej Brytanii, gdzie łączna wielkość transportu pasażerskiego to 232 mln podróżnych. Kolejne były Niemcy (194 mln pasażerów), Hiszpania (175 mln), Francja (141 mln) i Włochy (128 mln). Polska znalazła się na 13. miejscu.

Największe lotniska Europy
Najbardziej ruchliwym portem lotniczym UE w 2015 r. okazało się londyńskie Heathrow, które obsłużyło 75 mln pasażerów. W TOP3 europejskich lotnisk znalazły się jeszcze lotnisko Charles de Gaulle w Paryżu z 65,7 mln pasażerami oraz port lotniczy we Frankfurcie (60,9 mln osób).

Największe polskie lotnisko – Chopina w Warszawie – na tle europejskich gigantów wygląda dość przeciętnie. W 2015 roku warszawski port lotniczy obsłużył 11,2 mln pasażerów, o 5,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Z takim wynikiem zamyka listę 30. najruchliwszych lotnisk w Unii Europejskiej.

Największy wzrost ruchu pasażerskiego wśród 30 najruchliwszych portów lotniczych zanotowało lotnisko w Atenach (+19,1 proc.).

 
 

statystyka