RSS
 

Wpisy z tagiem ‘pilotów’

Złota rada dla początkującego pilota wycieczek

26 maj

Kilka dni temu, na grupie Facebooka dedykowanej dla Pilotów, Przewodników, Rezydentów, Specjalistów, Biur Podróży… (mam nadzieję, że nikogo tu nie pominąłem 😉 ukazał się ciekawy wpis.

Jakie są Wasze doświadczenia, co jest istotne? Dokończ zdanie: moja złota rada (rady) dla początkujących pilotów wycieczek to:…

Nad takim tematem zastanawiałem się sam od dawna! Zarówno osobiście – sam dla Siebie, jak i dla Praktykantów, których też uczę, szkolę i… tłumacze im sprawy Pilotażu.
Może zatem po kolei kilka takich „złotych rad” z opisem, rozwinięciem dlaczego taka akurat rada 😉

1. Nigdy nie mówić jeśli nie jest się czegoś pewnym. Albo zawsze mówić, że „coś zależy od…. może być tak albo tak”.
Turyści uwielbiają, gdy się coś akurat nie sprawdzi, jest inaczej, jest inne niż miało być. Wtedy są o to powody do pretensji, albo marudzenie.

2. Nie dać się nabrać na gierki typu „ja tez bylem pilotem/przewodnikiem” i robiłem to inaczej.
Zawsze należy być pewnym siebie i tego co się robi, najlepiej być w 100% a nawet w 120% pewnym słuszności. Turyści muszą być pewni, że wiesz co mówisz i co robisz jesteś tu „Przednikiem stada!” Jeśli coś jest inaczej no cóż trzeba improwizować.

3. Miej zawsze wszystko „na piśmie” i na wszystko miej pisemne potwierdzenie. Od Biura, od nauczyciela, od hotelu, od Turysty, od Uczestnika itd...
Niestety ale trzeba wszystko mieć „na papierze”, jak jest dobrze – to jest dobrze, ale jeśli coś wyniknie?, coś się stanie? ludzie mają jakąś „dziwną sklerozę”, nie pamiętają, nie przypominają sobie…
Niestety Polacy są coraz bardziej roszczeniowi i takie zabezpieczenie w postaci dokumentu „na piśmie” to jedyna przed tym realna obrona!
Dokument taki udowodni Twoją rację! a w sytuacjach krytycznych, ochroni Cię w Sądzie, Prokuraturze, Policji…

4. Licz pieniądze po 3 razy, 3 razy dziennie.
Rozrządzasz cudzymi pieniądzmi (Biura Podróży, uczestników) i za nie odpowiadasz. Nie może być tu sytuacji zgubiłem?> wydałem? nie wiem gdzie ile i na co…

5. Nigdy nie spoufalaj się z Turystami, Uczestnikami… i uważaj z kim zawierasz znajomości.
Turyści są bardzo mili jeśli mają w tym własny interes, coś chcą coś potrzebują. Jednak chwilę później idą do swoich kolegów, koleżanek i zapominają o przysłudze Pilota, często tez chwalą się co im się udało „zdobyć” a cała reszta będzie miała o to pretensje i uwagi. I reklamację masz gwarantowaną…
Wszyscy Turyści muszą być równo traktowani, nie ma lepszych, gorszych, znajomych itd… wszyscy maja to samo i te same świadczenia.
Nie warto też wyjawiać zawodowe czy prywatne szczegóły, bo nie wiadomo kto i co z taką wiedzą zrobi… co napisze? i do kogo? lub to napisze gdzie?.

6. Nie wyręczaj Turystów we wszystkim, ogranicz to do minimum oczywiście przy zdrowym rozsądku.
Nigdy nie uda Ci się zadowolić Turystów w 100% i  tak będą mieli „o coś” pretensję. Tacy niestety są polscy turyści…

7. „Głupich pilotaży” się nie bierze. Nie jedź razem z organizatorem.
Naprawdę zastanów się 3 razy, zanim pojedziesz z tanim biurem podróży. Choćbyś był podręcznikowym ideałem pilota, taka „tania wycieczka” nigdy nie spełni wyobrażeń turysty… czyli będą skargi i reklamacje! A wycieczki typu: groupon – są najtańsze, po kosztach i najniższej jakości.
Nie bierz pilotażu jeśli masz wątpliwość co do organizatora, czy przygotowania wycieczki, organizacji wycieczki – zwykle są potem problemy od organizacji, po wypłacenie za pilotaż. Dodatkowe Twoje koszty, stres, nerwy… Oceń czy program jest do zrealizowania.
Organizator… ma zorganizować wyjazd, a podczas wspólnego wyjazdu często będzie Cię pooprawiał, utrudniał, przejmował twoje kompetencje, ewentualnie „po cichu uczył się” twojej pracy, trasy, kraju itd… A na statu – jest tylko 1 Kapitan!

8. Z Kierowcą/Kierowcami staraj się żyć dobrze.
Tak naprawdę na całej wycieczce, to jedyne osoby, które w razie problemów staną po Twojej stronie i uratują Ci cztery Litery… – i przed szefem, i przed turystami. Z Kierowcą/Kierowcami tworzysz  załogę! Załoga pracuje wspólnie i razem. Oczywiście nie jesteś też chłopcem na posyłki kierowców 😉
Współpracuj z kierowcami. Jeśli nie znasz trasy, jedziesz gdzieś pierwszy raz – powiedz to Kierowcy, Kierowcom, ale jeśli dobrze znasz trasę – to nie bój się postawić na swoim.

9. Graj fair ze „starszymi” kolegami (Pilotami) i zachowaj właściwa etykę w pracy.
Jeśli postępujesz „w porządku”, dzisiaj Ty pomożesz innemu Pilotowi? innym razem On (lub ktoś inny) pomoże Tobie. „Dziaka konkurencja” między pilotami (pilotkami) naprawdę nie ma sensu…

10. Nie bój się podejmować decyzji, bo dobra decyzja to szybka decyzja. Zapomnij o „nie wiem co zrobić, nie mogę, nie umiem…”.
Jako Pilot Wycieczek, musisz podejmować czasami szybkie decyzje do zmieniających się okoliczności… Musisz się uczyć, douczyć, być zaradny, a czasami wręcz być geniuszem i to cudotwórcą!

11. Jadąc zagranicę, przygotuj się kulturowo, sprawdź koszty…
Sprawdź np. jakie są koszty roamingu (za swoją komórkę Ty płacisz!), jakie są zwyczaje ogólnie przyjęte, „nie pisane”. Przygotuj się o danym kraju, miejscu, regionie… Dobre przygotowanie procentuje, złe i słabe rodzi trudności i improwizację.

12. Nie zrażaj się pierwszymi niepowodzeniami.
Niestety, „nie od razu Kraków zbudowano”, a nie myli się ten co nic nie robi! Doświadczenie i czasem wiedza przychodzi z czasem, z kolejnymi wyjazdami. Nikt tez z nas nie jest doskonały – ale warto do takiej doskonałości dążyć, starać się być ja najlepszym.

13. Trzymaj fason, „Człowiek na poziomie powinien trzymać się w Pionie!”
Zawsze i wszędzie bądź kulturalny, wychowany, trzymaj Poziom! Do turystów tylko Per Pani i Pan… Nie pije się w Pracy i na pewno nie z Turystami!!!

14. Staraj się traktować Turystę, tak jak chciał(a)byś, żeby była traktowana Twoja babcia/mama/tata na wycieczce, wczasach.
Nie zapominaj o tym, że to co jest dla Ciebie oczywiste, Turysta musi się tego czasem dopiero nauczyć, poznać, zrozumieć. A ogólnie: Turysta to też człowiek.

Serdeczne podziękowania dla: Sławomira, Olgi, Larysy, Tomka, Gracji, Natalii, Karoliny…
Których rady tu zebrałem, napisałem i dodałem też swoje.

Zapraszam też do komentarzy…

 

A ja wiem lepiej…

22 sty


Od pewnego czasu na kilku forach dyskusyjnych, na Facebooku, na temat Turystyki pojawiają się dość „ciekawe osoby” taki klan trochę wzajemnej adoracji:

– Pilotka wycieczek, która „porzuciła grupę” podczas trwania własnej wycieczki…
– Przewodnik górski, który uważa, że reklamacje można przyjmować na serwetce w schronisku… a urzędy mają obowiązek to respektować…
– Wulgarny pilot wycieczek, który nie wie, że biura podróży można sprawdzić w rejestrze ministerialnym…

I tego typu kilka innych osób… przy czym bardzo kłótliwych, aroganckich, szyderczych, nie przyjmujących żadnego stanowiska do siebie… nie, to nie wyborcy PiS 😉 a osoby z Turystyki. Ot taki żart! Tacy „forumowi wichrzyciele”, żeby nie powiedzieć dosadniej.

Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie to, że wypowiadają się na tematy w których sami „pokazali” swoją niedoskonałość, głupotę, brak kultury, brak profesjonalizmu… A chcą pouczać innych!? i są to często dość poważne tematy. Przy czym często robią to w sposób chamski, a wręcz wulgarny…

Lubię porozmawiać z osobami, z którymi może się i nie zgadzam? – ale wysłucham, zastanowię się, może się czegoś dowiem, nauczę. Problem w tym, że niestety ta grupa osób w Turystyce ma bardzo wyolbrzymione zdanie o sobie, zjadła wszelkie rozumy… a nie idzie za tym ani doświadczenie życiowe ani doświadczenie zawodowe. Te osoby organizują, tworzą programy i wycieczki, oprowadzają turystów… Aż się boje co robią faktycznie? Jednak potem często, naprawdę często, okazuje się że prosta sprawa przerasta takie osoby i staje się krytyczna. Zarówno dla otoczenia jak i klientów.
Rozumiem, że błądzić to rzecz ludzka… ale do błędów trzeba umieć się przyznając, wyciągnąć z nich doświadczenie, konsekwencje, przyjąć z pokorą taką naukę.

Te osoby jednak tego nie rozumieją…
Po co zatem ich chęć wypowiedzi? zaistnienia? – nie wiem, i zrozumieć tego nie umiem.
Takie wypowiedzi przynoszą więcej szkody niż pożytku, przecież czytają to i klienci, i osoby postronne i ludzie z branży… ale jak ktoś powiedział, internet jest pełen „bzdur”.

Coraz trudniej zatem znaleźć dobre rzetelne rady, informacje czy podpowiedzi… a na pewno nie warto ich szukać na forach czy w mediach społecznościowych, lub należy mieć bardzo ograniczone zaufanie do tego typu informacji!

O tyle dobrze, że „forumowi wichrzyciele” jeszcze nie piętnują błędów innych – a sami robili dokładnie to samo, te same „gafy” tylko… już nie pamiętają 😉

 

Wycieczka Niepełnosprawnych

02 maj

Logo niepęłnosprawnychWiele biur podróży, czy też samych Pilotów Wycieczek, odmawia organizacji i oprowadzania wycieczek z osobami niepełnosprawnymi. Trochę mnie to dziwi, owszem jeśli w grupie są osoby na wózkach inwalidzkich, rodzi to pewne problemy techniczne. Chodzi mi tu o dostosowanie trasy do wózka inwalidzkiego, dostosowanie transportu (albo specjalny autokar, albo taką osobę zwyczajnie trzeba czasem przenieść) oraz zapewnić w hotelu pokoju na parterze z szerszymi drzwiami, większą łazienka itp
Jednak jeśli wszyscy poruszają się o własnych siłach, bezproblemowo jest to zwykła wycieczka podczas której trzeba tylko stosować pewne drobne ograniczenia i się więcej napracować. Wielu pilotów nie chce też „prowadzić grupy” np. dzieci czy też osób dorosłych z zespołem Downa. Myślę, że to zwyczajne ich „wygodnictwo” to tak naprawdę zwykły klient, jedynie nieco bardziej wymagający uwagi i przygotowania. Osobiście uważam, że osoby niepełnosprawne też mają prawo do zwiedzania, oglądania i poznawania świata. Często taka wycieczka to jedno z niewielu „szczęść”, które je spotyka w ich trudnym życiu. Zatem nie zabierajmy im tego… szczęścia. A jak śpiewał Dżem: „W życiu piękne są tylko chwile” dla takich osób wycieczka to właśnie taka „piękna chwila”. 🙂

PS.
Jedynym naprawdę ważnym ograniczeniem, które jest to: nasze własne leki i obawy przed tego typu ludźmi.
Drugą sprawą jest higiena osobista, jednak ten akurat temat dotyczy zarówno osób niepełnosprawnych jak i coraz częściej w pełni sprawnych.

 
 

statystyka