RSS
 

Wpisy z tagiem ‘sukces’

Rzecznik Prasowy

17 wrz

Prawdę powiedziawszy, broniłem się całe życie przed polityką! Jednak moja osobista czara goryczy do tego Państwa przelała się… i postanowiłem pomóc pewnemu ugrupowaniu politycznemu, które niesie coś nowego. Zupełnie przypadkowo wybrano mnie Rzecznikiem Prasowym Sztabu Wyborczego całego okręgu w którym startuje 18 osób do Sejmu jako kandydaci na Posła RP. Tu również, nie bardzo chciałem tą funkcję przyjąć, no bo po co mi to do szczęścia potrzebne? W końcu powiedziałem Dobra! ok.
Ponieważ mam trochę wiedzy zacząłem od organizacji sztabu wyborczego. Nie moja to sprawa! ale jak coś umiem… to zrobię i tyle. Żeby była jasność, w Sztabie tym w ogóle nie chciałem być… po co mi to nr2!Sztab(Taką strukturę Sztabu Wyborczego, uznałem za najlepszą i tego się warto trzymać)

Rozdzieliliśmy tu funkcje, zadania, kompetencje…. to też prosta sprawa, pod warunkiem, że każdy robi swoje! Główne pytanie jakie sobie zadałem to: Jak wypromować osobę (A takich mam 18!). Owszem nr 1 jest jakby bardziej uprzywilejowany, ale… osób jest 18-ście.
Wypromować produkt, rzecz, nawet ideę czy coś niematerialnego, to stosunkowo prosta sprawa – da się! Udało mi się już nie raz i tak wypromowałem własną firmę: WADi.pl czy słowo: WizoPak, lub ciekawe hasło określenie „Sęp Gospodarczy„! (tak jest Ojcem tego określenia, ale to zupełni inna Historia… 😉 Ale jak wypromować człowieka? i to przyszłego Posła/Posłankę?

Przede wszystkim poznałem kandydatów osobiście udało mi się poznać około 14 osób. Troszkę ich „poprzedziłem” do zbierania podpisów w ostatnim okresie, aby uzyskać 5.000 podpisów poparcia dla ugrupowania w naszym regionie. Mieli mnie zapewne dość, bo codziennie około 20:00 zbierałem stany i ich jednocześnie… motywowałem. Nasze ugrupowanie zostało zarejestrowane w Państwowej Komisji Wyborczej jako pierwsze takie ugrupowanie na Śląsku. Oczywiście jest to sukces wielu osób!… ale popędzałem ich też ja. Czyli Sukces!

Teraz pytanie, jak każdego wypromować? – ale to opisze po kampanii za 39 dni 😉

 

Diamenty i rzeźbienie

01 sie

O prawdziwych diamentach…

diamentyDiamenty,
W życiu w pracy, szczególnie w pracy mam przyjemność spotykać prawdziwe „diamenty” ludzi z powołaniem do swojej pracy, z pasją do tego co robią. Widać, że dana praca czy czynność ich po prostu pasjonuje całym sercem i duszą. Wszytko robią z uśmiechem, trudności podejmują z zapałem. Wiedzę na dany temat mają sporą ale i tak chcą się czegoś nowego uczyć dowiedzieć. Prawdziwi pasjonaci. To takich „ludzi diamentów” mam prawdziwy szacunek. Nie wiem czy wszyscy osiągają sukces, ale z większością się zawsze fantastycznie współpracuje, pracuje… ludzie skarby. Rzetelni, dokładni, słowni, profesjonalni, ale jest jedna uwaga są unikalni tak jak diamenty oszlifowane czyli Brylanty. A każda faseta czyli szlif, czyni ich lepszymi w tym co robią. Prawdziwe skarby w naszej rzeczywistości polskiej bylejakości.

perłaPerełki,
Odkrywam też podczas pracy, Perły a właściwie Perełki… to często młodzi ludzie, których uczę podczas naszych praktyk czy staży. Na obecnie 57 osób które miałem okazję uczyć, Perełki to 5… Karol, Kasia, Agnieszka, Patrycja, Magdalena… wszystkie bardzo inteligentne, łapiące „w lot” to co było im przekazywane, samodzielne w pracy i szkoleniu. Takie rewelacyjne kandydatki dla pracodawcy, pasjonatki… Ich nie trzeba było „poganiać” czy zachęcać. One na tle innych same błyszczały zaradnością czy pomysłowością. Pracowite, zaangażowane w to co robią… prawdziwe perełki. 🙂 Wśród naszej beznadziejnej młodzieży. Takie osoby w przyszłości osiągną sukces, mają ku temu dobre podstawy.

A sculptor creates a wooden sculptureRzeźbienie,
Michał Anioł, wspaniały artysta i rzeźbiarz zapytany:
„Mistrzu skąd Ty potrafisz tak rzeźbić, takie kształty, takie detale?”
odpowiedział zwyczajnie:
„Ja nie nadaję kształtu, ja tylko okrywam kształty, które ukrywa kamień w sobie”
Czasem mam tez taką miłą przyjemność „rzeźbienia ludzi” ale są też osoby którym nie trzeba na siłę nadawać kształtu, z bryły ludzkiej wyłania się po prostu wspaniały kształt umysłu, ukryty wcześniej. Troszkę to przypomina szlifowanie diamentów, nadając mu szlify które on ma cały czas w sobie. Takie osoby spotkałem 2 z ukrytym „pięknym umysłem” Agata i Ewelina. Obie niepozorne, przeciętne na 1 rzut oka, ale przy bliższym poznaniu „rzeźbieniu” można było odkryć wspaniały materiał. Wystarczyło pobudzić je do działania, dać szansę na pokazanie możliwości. Obie nie najlepsze uczennice, obie skryte nieco, obie trudne charaktery z trudnościami domowymi. Podczas praktyki obie niesamowicie utalentowane, choć same jeszcze tego nie wiedzą. Agata, w przeciągu roku zrobiła niesamowite postępy, Ewelina? … zobaczymy co los pokaże. Każda wymagała dużej pracy, zarówno motywacji jak i tłumaczenia wielu spraw, nawet po kilka razy. Ale jeśli już opanowały sprawę… rewelacja. Przy okazji Ewelina odkryła, że ma naturalny dar do pracy z mikrofonem w autokarze, do przemawiania do ludzi.
Reszta osób, które były uczone miały już kształt, miały swoją strukturę i było to raczej tylko uidealnianie umiejętności, które miały. A te 2 dziewczyny mnie niesamowicie zaskoczyły.
PS. aby mnie tu ktoś nie posądzał, obie niezbyt ładne, ale przesympatyczne! 🙂

 
 

statystyka