Tu moje kolejne przemyślenia dla równowagi,
Tym filmem Prezydent Barack Obama pokazał, że ma dystans do siebie. Jednocześnie ocieplił swój wizerunek, pokazując że jest jak zwykły człowiek, jak każdy obywatel swojego kraju. I zabawny, wesoły i lubi koszykówkę. Przywódca świata a jednocześnie – zwykły „ludzki” Prezydent mocarstwa: USA. Efekt bardzo fajny autopromocyjny zabawny filmik.
Wpisy z tagiem ‘USA’
Tarcza Anty-Rakietowa
Hmmm
Od początku z całą tą „Tarczą Antyrakietową” coś mi tu nie gra… Przypadkowo więc, zerknąłem na mapę Europy i Świata. Tarcza ma bronic USA przed atakami z bliskiego wschodu, no … brzmi fantastycznie. Tylko, że mapa pokazuje mi coś zupełnie innego.
Gdybym chciał się bronić przed bliskim wschodem, to rakiety dałbym w okolicach Krakowa? Katowic? Rzeszowa? generalnie na południu polski gdzie jest bliżej do: bliskiego wschodu!
Gdybym chciał się naprawdę bronić jako USA? przed rakietami z Bliskiego Wschodu rakiety dałbym w: Hiszpanii! czyli na ewentualnej trasie tych to rakiet do USA.
Każdy kto odrobinę zna strategię lub gra w jakiekolwiek „strategie” dobrze to będzie wiedział.
Ale rakiety mają być nad… polskim morzem? – Czyli to nie chodzi o bliski wschód!
To o co tu chodzi?
Najbliżej bo około 250 km w linii prostej jest… Szczecin, Bydgoszcz, Malmo, i… Kaliningrad! Zakładam, że nie bronimy się przed Szczecinem, Bydgoszczą czy Szwedami z Malmo? Swoją drogą na Białorusi też są „Rosyjskie rakiety”, ale przed Białorusią to nas Redzikowo już nie ochrania? Bo w takiej sytuacji tego typu baza powinna być w trójkącie: Warszawa – Olsztyn – Białystok. Czyli zostaje nam jedynie: Kaliningrad!
No tak, ale jeśli to ma służyć obronie USA, to po co dawać rakiety w Polsce? Do przodu wysyła się siły Ofensywne, a nie Defensywne!
A może… cała ta Tarcza Antyrakietowa to jeden wielki pic na wodę? Może chodzi o to, aby USA miały przygotowany „przyczółek” w takiej np. Polsce, który to przyczółek jakby co? – to ma blisko do Kaliningradu? Stosunkowo dalej jest też Sankt-Petersburg (Sztab Floty Federacji Rosyjskiej), baza w Murmańsku (podwodnych okrętów atomowych), przedpola Moskwy. Pod kontrolą mamy też zasięg na morze: Bałtyckie i Północne.
Wtedy takie rozlokowanie rakiet w Polskim Redzikowie nad morzem, ma tu sens.
Przypomnę, że straszy się nas Rosją ok… ale z historii pamiętam, że to Amerykanie zrzucili bombę atomową na Japonię i to nie jeden raz a… dwa razy! Owszem Rosja, a wcześniej Związek Radzicki, grozili, grozili… ale nikomu „bomby” nie zrzucili. A Amerykanie – TAK!
Zatem Rosja ma tu trochę racji bojąc się polskiego Redzikowa.
I teraz mam pytanie, czy do Polski czasem nie wpuszczamy właśnie Wilka w Owczej skórze? Przecież Ameryka jest za wielką wodą daleko, hen… i komu się „oberwie” najpierw od Rosji odpukać: Gdyby „coś”: Polsce? czy Amerykanom?
Zaczynam nie być do końca przekonany, że Ochronna Tarcza ma nas faktycznie chronić. Medialnie brzmi to fajnie… ale mapa mówi coś … zupełnie innego!
No i na koniec mapy i obrazki:
Wypowiedź szefa FBI
Jestem bardzo krytyczny w stosunku do USA i Amerykanów. Jak to jest? że nasz największy „przyjaciel” nie zna nawet naszej historii? Zrozumiałbym gdyby chodziło o pierwszego lepszego Amerykanina, ale chodzi o wypowiedź nie byle kogo tylko o Dyrektora FBI (Federalnego Biura Śledczego) Jamesa B. Comeya na temat Holocaustu i polaków.
W stanach zjednoczonych może ktoś tego nie wie? ale mieszka naprawdę sporo amerykańskich żydów. Zatem takie stwierdzenie na temat holokaustu jest:
– nie na miejscu w USA,
– totalny brak znajomości historii
– może lepiej aby Dyrektor FBI nie wypowiadał się wcale?,
Bardzo dobrze, że „wyjaśniliśmy” protestami do władz USA, że nam się nie podobają takie stwierdzenia.
PS.
Swoją drogą amerykanie „wybili” Indian i to u siebie!, może warto im te rzezie nieco przypomnieć?
Pryzmat 100
Punkt widzenia zależy od pryzmatu przez jaki się patrzy. Dwa spojrzenia na cyfrę 100.
100 po amerykańsku:
Przez Polskę przejeżdżało ostatnio około 100 amerykańskich żołnierzy „Rajd Dragonów”, witani byli jak bohaterowie, wyzwoliciele, spali w 4**** hotelach, dostawali kwiaty. Byli uzbrojeni po zęby z ciężkim sprzętem, bronią amunicją… Politycy krzyczą: sojusznicy, amerykanie, bohaterowi, zapraszamy! Tych żołnierzy Polska się nie bała.
100 po rosyjsku:
Przez Polskę ma przejechać niedługo 100 motocyklistów „Nocne wilki”, tych nie chcemy wpuścić, tych się obawiamy, jadą odwiedzić swoje miejsca pamięci, groby żołnierzy radzieckich, pawilon Rosyjski w muzeum Auschwitz. Ci nie są uzbrojeni, mają tylko motory… Politycy krzyczą prowokacja, skandal, nie wpuszczać! Tych się Polska obawia, tych się Polska boi.
Tak, punkt widzenia zależy od pryzmatu przez jaki się patrzy. Ta sama cyfra 100 a jak różne i odmienne spojrzenie na to. Bo 100 Amerykanów, to nie to samo co 100 Rosjan. Amerykanie są daleko za „wielką wodą” ale przyjaciele, sojusznicy! Rosjanie sąsiedzi obok, tych się boimy – tych nie lubimy, wrogowie.
Jak różnie się patrzy na tą samą cyfrę przez inny punkt widzenia.
PS.
Osobiście bałbym się bardziej amerykanów, bo to właśnie Amerykanie 2 razy zrzucili bombę atomową na inny kraj: Hiroszima, Nagasaki (Japonia).
Rosjanie na nikogo bomby atomowej nie zrzucili, owszem może było blisko tego… ale nie zrzucili.
Krym i co następne?
Co będzie się działo po Krymie i Donbasie
Tęgie głowy zastanawiają się jak będzie wyglądała dalsza sprawa z NowoRosją, Krymem i Donbasem. Spekulacji jest wiele, wiele wariantów. Oczywiście przyszłości przewidzieć się nie da, można jednak się nieco domyślać czy przypuszczać. Tu moje własne hipotezy na ten temat i kilka wariantów według USA, UE.
Taki wariant czyli wschodnia Ukraina oddziela się i „przechodzi” do Rosji, jest raczej nieprawdopodobny. Czy cała wschodnia Ukraina oderwie się i zostanie przyłączona do Rosji? – raczej NIE. Byłaby to otwarta wojna, w tym wojna o obronę Kijowa.
Mimo, iż Rosja ma oddziały przy granicy zarówno od strony Białorusi jak i Kurska nie będzie aneksji. Byłoby to zbyt agresywne i odczytywane jako jawna agresja Rosji na Ukrainę.
Taką wersje wydarzeń przewidują specjaliści Amerykańscy.
Wiele osób uważa, że Rosja powiększy się o tereny łączące Donieck z Krymem. Jest to bardzo realne i miałoby sens z pozycji Rosji: połączenie Rosji z Krymem drogą lądową.
To według mnie dość prawdopodobny rozwój wydarzeń. Rosja powiększy się od Doniecka do Naddniestrza. Łącząc kilka terytoriów już mających wpływy Rosyjskie. Odessa zatem też weszłaby w skład Rosji, a Ukraina utraciła jakikolwiek dostęp do morza czarnego.
Kilku specjalistów UE uważa, że Ukraina straci tereny od Charkowa do Krymu. Osobiście w to wątpię, chociaż ma to również sensowne i strategiczne uzasadnienie.