RSS
 

Wpisy z tagiem ‘wpłata’

O tym jak można pomóc konkretnej osobie.

11 sie
Mój Kolega SAMi – któremu pomagamy. https://pomagam.pl/sami-beirut-pomoc/

Czyli o tym jak nie będąc „milionerem” można zwyczajnie komuś pomóc w Bejrucie, Libanie – po katastrofie wybuchu.

Może jednak od początku…
SAMi bo tak ma na imię nasz kolega mieszka w Beirucie w Libanie. Sami pracuje tak jak i my w Turystyce wozi turystów, pomaga z hotelami… zresztą ten mały kraj jakim jest Liban z tego się właśnie utrzymuje.
I normalnie byłoby na tyle…

04.08.2020 – W Bejrucie ma miejsce potężna eksplozja w porcie, źle składowana saletra amonowa, która jest i nawozem ale też i składnikiem materiałów wybuchowych… najpierw się zapaliła a następnie wybuchła i to nie kilka ton ale… 2.750 Ton!
Są zabici, są ranni… eksplozja jest tak potężna, że port „znika z powierzchni ziemi” i jest wielki krater! a huk był słyszalny nawet na Cyprze oddalony o ponad 200 km! Do 24 km od centrum samego wybuch są zniszczenia!

Ten news jak jeden z wielu, można by… zignorować, gdyby nie to, że pierwsza myśl co u ludzi których znamy? co u Samiego? który jest z Bejrutu? Zdrowy? żywy?
Napisałem do niego – odpowiedź po 2 dniach: „Dziękuję za pamięć Przyjacielu żyje, są zniszczenia domu i auta”.
Kurczę… trochę głupio tak zostawić znajomego w potrzebie?!

Przysłowie niedźwiedzie:
„Prawdziwych przyjaciół – poznajemy w biedzie”.

W normalnych okolicznościach, wysłał bym mu własne PLN-y zamienione na Dolary. Spełniłbym dobry uczynek, księgowa by mi to rozliczyła i super 😉 a i podatek miałbym mniejszy!
Ale mamy Kryzys! Covid-19 / Koronawirus. A nasza branża Turystyczna „leży i… kwiczy”.

Nie ryba… a wędka

Cóż, człowiek z branży może wspólnie zatem pomożemy… jakoś zrzucimy się? czy coś i Sami stanie na nogi.
Z rozmów wynika, że Sami potrzebuje po prostu naprawić Auto aby dalej zarabiać! Czyli nie chce „zjeść Ryby a Wędkę aby łowić ryby”, aby nadal móc pracować. I takie podejście ma sens! OK.

Napisałem zatem post na kilku branżowych forach, ktoś rzuca: „utwórz akcję zbiórki” i tu z pomocą przychodzi mi Kasia, która podaje na których portalach się to robi.
Osobiście nie mam pojęcia a zwykle byłem Anty-Zbiórkowy, ta sytuacja jest jednak inna, znam człowieka z imienia i nazwiska, wiem jak wygląda jaki jest! A o tym ile razy Sami mi powtarzał, że oczywiście wszystko odda po moim przyjeździe do Bejrutu jak się spotkamy, nawet nie piszę – ot człowiek honoru i bardzo skromny. (Aby była jasność oczywiście nie musi nic oddawać! pomoc jest bezinteresowna!)

I tak powstała zbiórka na:

https://pomagam.pl/sami-beirut-pomoc/

Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu! Jednak są osoby, które sytuację zrozumiały. Po dwóch dniach udało się już uzbierać: 620 pln i jest super!

Ile uzbieramy – tyle w całości wyślemy w USD Samiemu Western Unionem.
Niech naprawi auto i pracuje dalej…

W imieniu Samiego, wszystkim bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za okazaną pomoc. Owszem My mamy Ciężko, ale jak widać inni mają znacznie gorzej…
I taka dygresja: Niby dla nas to nic 10pln? 20pln? 50pln? czy nawet 100pln? ile wydajesz pierdoły? Coca-Colę? piwo? czy lody?…
Tu pomożemy realnie człowiekowi stanąć na nogi!
No i… Zapraszam do Libanu – bo to naprawdę piękny kraj, który troszkę nie ma szczęścia… 😉


Zdjęcia Libanu:
(Wspaniała kuchnia, góry, morze, plaże, historia, lasy cedrów…)


A tak Samiemu wybuch rozwalił w domu…

 

Upadek Agenta Karolina-Bus

19 sie

Z prawdziwą przykrością dowiedziałem się, że „upadło” kolejne biuro podróży i najgorsze, że prawdopodobnie… oszukało swoich klientów. O ile dotychczas bankrutowali Touroperatorzy (którzy tworzą sami wyjazdy i wycieczki), o tyle teraz zbankrutował Agent. Sprawa ta ma dwa bardzo niepokojące aspekty:
– Agent najprawdopodobniej zwyczajnie oszukał tu klientów, co tym bardziej jest przykre i niezrozumiałe.
– Agentów, praktycznie nikt… nie kontroluje. (A TourOperatorów tak, są kontrole!)
Osobiście uważam, że zbankrutować można bo czasy są trudne (nie tylko dla turystyki!), jednak w jaki sposób się tu traktuje klientów i ich PLN-y to zupełnie inna sprawa. Chodzi tu o zwykłą ludzką uczciwość, przyzwoitość, rzetelność, moralność… jednak jak wiemy w naszych czasach z tym jest coraz gorzej. Mówię, to jako zwykły człowiek, nie Biegły Sądowy z zakresu Turystyki, czy też Dyrektor Biura Podróży. Dla mnie osobiście to sprawa zwykłego oszustwa.
Poniżej zamieszczam tekst, który na ten temat opublikowała gazeta.pl:

Tychy. Jak biuro podróży Karolina-Bus na wymarzone wakacje wysyła
ANNA MALINOWSKA / 18.08.2015
Na policję i do prokuratury w Tychach zgłaszają się klienci biura podróży Karolina-Bus. Większość z nich na wykupiony urlop nie wyjechała albo miała problemy z powrotem z wypoczynku.

Biuro Karolina-Bus w Tychach zajmuje się sprzedażą ofert innych biur podróży oraz przewoźników. – Mój mąż pracuje w Niemczech. Bilety na przejazdy od pewnego czasu kupuje za pośrednictwem Karolina-Bus. Postanowiliśmy więc, że w tym samym biurze kupimy wymarzony wypoczynek w Egipcie – mówi Monika Barczyńska. Za pobyt swojej trzyosobowej rodziny na egipskiej plaży w terminie od 18 do 25 sierpnia zapłaciła 5970 zł. Opłatę uiściła w czerwcu.
– W lipcu doszło do zamachów w Turcji. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy podróż do Egiptu jest bezpieczna. Poszliśmy do biura Karolina-Bus i zapytaliśmy, czy zmiana miejsca wakacji jest w ogóle możliwa, a jeśli tak – to na jakich zasadach. Właścicielka powiedziała, że nie wie. Skontaktowaliśmy się więc z biurem Sun&Fun, którego ofertę nam sprzedano. Dowiedziałam się, że nigdzie nie jedziemy, bo nasz wyjazd został przecież anulowany – mówi Barczyńska. Od tamtej pory bezskutecznie próbuje odzyskać od Karolina-Bus wpłacone pieniądze.

Karolina-Bus nie mogła sprzedawać naszych wczasów
Anita Bajdel-Myszor, szefowa katowickiego oddziału Sun&Fun, wyjaśnia, że Karolina-Bus nie mogła sprzedawać ich wczasów, bo od zeszłego roku tyskie biuro nie jest już ich agentem. – Mieliśmy problemy, więc zerwaliśmy współpracę. W praktyce jednak pośrednicy czasem dogadują się między sobą i sprzedają oferty, na które nie mają umów. W tym przypadku wczasy państwa Barczyńskich sprzedała Nevada Travel z Łodzi, ale agent nie potwierdził wyjazdu i rezerwacja została anulowana – mówi Bajdel-Myszor.
– Rezerwacji nie potwierdziłem, bo nie otrzymałem pieniędzy. Nie mam kontaktu z właścicielką Karolina-Bus, pewnie powiadomię prokuraturę. Nie chcę więcej na ten temat mówić – ucina Jacek Teodorczyk z Nevada Travel.

Barczyńska powiadomiła policję. – Od 8 sierpnia w sprawie Karolina-Bus zgłosiło się do nas już dziesięć osób. Większość nie wyjechała na wykupione wakacje i nie odzyskała pieniędzy. Są i tacy, którzy mieli problem z powrotem z wypoczynku – mówi aspirant sztabowy Jacek Ptak z tyskiej policji.

Rezerwacja nie została opłacona
Agata Słuszniak, prokurator rejonowa w Tychach, dodaje, że jedenasty poszkodowany zgłosił się wczoraj do prokuratury. – To kobieta, która nie wyjechała na wykupiony za 4,2 tys. zł pobyt w Złotych Piaskach w Bułgarii. Jej rezerwacja nie została opłacona. Przekażemy to zawiadomienie policji – dodaje prokurator.

W internecie ludzie przestrzegają się przed kupowaniem wczasów w tyskim biurze. „Właścicielka wysłała do Turcji osiem osób, w tym dziecko, bez rezerwacji ani gwarancji powrotnego lotu. Wszystko na własną rękę musieliśmy płacić. 25 tys. zł to niezła sumka” – przestrzega Ilona. „Moja rodzina również została oszukana przez właścicielkę biura Karolina Bus. Mieliśmy jechać na cudowne wakacje do Bułgarii. Po wpłacie pieniędzy okazało się, że hotel nie jest zapłacony, biletów na przejazd nie ma, właścicielka telefonów nie odbiera. Sprawa na policji!” – dodaje Mirella. „Masakra. Wracaliśmy z Zakynthos na własną rękę. Musieliśmy dopłacić do wakacji 8 tys. zł!” – pisze kolejny poszkodowany.

Witold Trólka z biura prasowego urzędu marszałkowskiego przyznaje, że marszałek również otrzymał skargę na działalność biura. – Pośrednicy, w przeciwieństwie do organizatorów wypoczynku, nie mają obowiązku się u nas rejestrować – mówi Trólka. Urząd może jedynie takie biuro skontrolować, ale nawet jeśli nieprawidłowości się potwierdzą, niewiele można zrobić. – Nie możemy nawet wydać zakazu działania. Zresztą biuro można szybko założyć pod inną nazwą – przyznaje.

Biuro Karolina-Bus jest na głucho zamknięte. Nikt nie odbiera telefonów. Monika Barczyńska postanowiła wyjechać na urlop nad polskie Wybrzeże. – Nasze wakacje będą w tym roku kosztować w sumie 10 tys. zł. To absolutny rekord! Mam nadzieję, że ponad połowę tej kwoty uda nam się odzyskać – mówi.

 

 
 

statystyka