RSS
 

Wpisy z tagiem ‘współpraca’

Pilot Wycieczek

26 lip

Jestem Pilotem Wycieczek.
Od 2010 roku jestem Pilotem Wycieczek. Na swoim koncie mam już ponad 40 wycieczek, które prowadziłem jako pilot wycieczek. Niekiedy były to bardzo nietypowe wyjazdy jak np. wycieczka dla Dyplomatów, czy wycieczka dla grupy z Ukrainy. Tu Pilot Wycieczek ma naprawdę ciekawą pracę. Jednak najtrudniejszym klientem Pilota Wycieczek są… Dzieci. Dzieci, które są szczere do „bólu”. Lubię tego typu pracę Pilota Wycieczki i sprawia mi to prawdziwą przyjemność. Szczególnie jeśli uczestnicy samej wycieczki są zadowoleni, mają fajne wspomnienie z danego wyjazdu i dziękują za udaną wycieczkę.

Artur Piszczek identyfikator Pilota Wycieczek
Współpraca – Pilot wycieczki
do wynajęcia

Jako Pilot Wycieczek jestem do „wynajęcia” jednak nie na każde zlecenie się zgadzam i nie każde zlecenie przyjmę. Zawsze chcę poznać jaki jest program danej wycieczki, sprawdzam tak czy biuro podróży wie co robi? Pilot Wycieczek to nie cudotwórca, choć na wycieczce wiele od niego zależy tak z 80%. Jednak jeśli biuro nie umie wycieczki przygotować? – to nie jest to mój obowiązek jako Pilota Wycieczki. Obowiązkiem biura podróży jest przygotowanie programu, planu, rezerwacji itd… danej wycieczki – Pilot Wycieczki tylko to wykonuje. Tak szybko i sprawnie zawsze weryfikuję program danego wyjazdu i wycieczki, przy okazji weryfikując dane biuro podróży.
Chętnie współpracuję jako Pilot Wycieczek z biurami podróży, które „znają się” na swojej pracy, mamy tu szybko wspólny język i nasza współpraca układa się dobrze, miło i długotrwale.

Artur Piszczek legitymacja Pilota Wycieczek
Specjalizacja moich kierunków

Jako szanujący się i poważny Pilot Wycieczek mam swoje pewne specjalizacje, jak wiadomo nie da się być specjalistą od wszystkiego. Dlatego specjalizuję się na takich kierunkach jak:
– Wycieczka Koleją Transsyberyjską,
– Wycieczka do Rosji,
– Wycieczka do byłego ZSRR,
(Dla tych co nie wiedzą, jest to: Ukraina, Białoruś, Litwa Łotwa, Estonia, Gruzja, Armenia, Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Mołdawia…)
– Wycieczka do Mongolii,
– Wycieczka do Wiednia, po prostu lubię Wiedeń i miałem okazję tam mieszkać.
– Wycieczka Szkolna na terenie Polski, bo z dzieciakami i szkołami fajnie mi się pracuje.
Te kierunki i wycieczki lubię prowadzić, bo czuje się naturalnie i swobodnie w tych krajach. Szczególnie kolej transsyberyjska, Moskwa, Lwów, Grodno, Wiedeń, Tallin to moje ulubione miejsca do których lubię wracać jak do domu. Oczywiście zdarza mi się pilotować wycieczki też na inne kierunki, bo w pracy trzeba się rozwijać. Jednak nie „rzucam się” z „motyką na słońce” na każde zlecenie i na każdy wyjazd.

Język obcy które znam
Oczywiście mówię po rosyjsku co jest tu naturalne na tym kierunku pracy jako Pilot Wycieczek i stale odkrywam ten język z jego duszą piękną i bogatą. Mówię też w kilku innych językach, ale to raczej za dużo aby powiedzieć, że je dobrze znam. Porozmawiam i zrozumiem co do mnie mówią po: Ukraińsku, Białorusku, Czesku, Słowacku, Niemiecku, Angielsku. Znam parę podstawowych słów i zwrotów po: Arabsku, Chińsku, Włosku, Uzbecku… Po prostu mam talent językowy. Choć zrozumienia np. Gruzina czy Tadżyka mówiącego ze swoim silnym akcentem po rosyjsku… nie jest wcale takie proste.

Moje uprawnienia
Ukończyłem dobry kurs Pilotów Wycieczek, który realnie przygotował mnie do pracy jako: Pilot Wycieczek. Zdałem też stosowny egzamin państwowy w Katowicach a dokładnie w Urzędzie Marszałkowskim – posiadam więc uprawniania państwowe Pilota Wycieczek czyli Legitymację i Identyfikator państwowy.

Bezpieczeństwo uczestników
Na wycieczkach zawsze zwracam szczególna uwagę na bezpieczeństwo uczestniczących w niej turystów. W Azji Środkowej, byłym ZSRR jest to bardzo ważne. Jak wiadomo turyści są różni i nie zawsze zachowują się rozsądnie. Jednak trzeba zawsze zadbać o ich bezpieczeństwo, aby nic złego się nie przytrafiło i wszyscy szczęśliwie wrócili do domu. Dlatego mam to na szczególną uwagę podczas mojego pilotażu wycieczek.

Umowa jest ważna
Biorąc zlecenie jako Pilot Wycieczek, podpisuję z danym biurem podróży umowę. Umowa to umowa i nie robię tu wyjątków, trzeba się też rozliczyć, wystawić fakturę. Biuro podróży, które nie chce umowy podpisać z Pilotem Wycieczki… zwykle ma coś do ukrycia, miga się z wypłatą, nie umie przygotować programu itd. W umowie są zawarte jasno i wyraźnie wszystkie ustalenia w tym oczywiście stawka i zakres pilotażu. Umowę mam wzorcową, którą przecież można negocjować czy poprawić lub „coś” zmienić, dopisać. Jestem tu otwarty oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.

Przygotowanie do wyjazdu
Jadąc na wycieczkę do… jako Pilot Wycieczek, muszę się przygotować. Sprawdzić trasę, drogi, parkingi, opłaty, miejsca które będziemy zwiedzali, zabytki, hotel jeśli mamy nocleg, ewentualne utrudnienia, klimat, pogodę, a nawet zapowiadaną temperaturę i opady. Sprawdzam też aktualności i wiadomości w danym kraju oraz nowe ciekawostki, które będą w naszej okolicy lub na trasie przejazdu. Rzetelne przygotowanie Pilota Wycieczek na daną wycieczkę, to po prostu jego obowiązek. Zwykle profesjonalne przygotowanie się do wycieczki zajmuje kilka dni, czasem nawet tydzień cały. Jest to jednak bardzo ważne.

Zapraszam zatem do współpracy biura podróży, które tak jak ja cenią sobie fachowość, rzetelność i znają się na swoje pracy. Jeśli szukasz profesjonalnego Pilota Wycieczek? – zapraszam do kontaktu ze mną: Kontakt Oczywiście wystawiam Fakturę VAT.

 

Rekiny czy Delfiny?

20 maj

Rekin biznesu czy Delfin biznesowy.

biznesOd pewnego czasu w świecie biznesu jest pewne nowe pojęcie: Delfin Biznesu. Jest to pewne przeciwieństwo znanego wszystkim Rekina biznesu. Ale może troszkę jaśniej…
Rekin biznesu czy też rekin biznesowy to postawa charakteryzująca się agresywnością działania, wojowniczością, walką bardzo agresywną o klienta i niszcząca bezwzględnie konkurencję, najlepiej wszelkimi dostępnymi środkami i możliwościami.
Rekina obowiązuje proste prawo: „Albo ja jem – albo mnie zjedzą”.

Natomiast Delfin to zwierze stadne, przyjazne… Delfina cechuje działanie wspólne na zasadzie współpracy, kooperacji czy też pomocy między firmami. To działanie znacznie bardziej „miękkie” czy wręcz „bezkrwawe”, podstawową zasadą działania Delfina jest: „Razem można więcej” czy też „Współpraca buduje – niezgoda rujnuje”.

Spotkałem się ostatnio z ciekawym stwierdzeniem, że znacznie lepsze korzyści w świecie biznesu daje właśnie postępowanie jako Delfin. Cóż nowe trendy przychodzą do nas zwykle z „zachodu”, czy mogą się sprawdzać na naszym polskim gruncie? i tak… i nie.
W Polsce mamy silną konkurencję to fakt, my Polacy często zwyczajnie też nie umiemy ze sobą współpracować, a dokładając do tego słabe prawa
patentowe, działanie delikatnego Delfina, może okazać się dużą porażką dla naszego własnego biznesu. Myślę, że idealnym działaniem jest wyśrodkowanie tego. Nie  można być za bardzo agresywnym, bo to nas zniszczy w dłuższej perspektywie. Jednak nie można też być zbyt ufnym i łatwowiernym czy też miękkim, bo to wykorzysta nasza konkurencja. A wykorzysta na 100% 😉 W Polsce mamy raczej bardzo agresywne działanie firm, a wszelkie błędy są zaraz wyłapywane przez niezadowolonych klientów i ostrą konkurencję. Zatem działanie Delfina ma sens w przypadku małej firmy na której działanie nie ma jeszcze apatytu ktoś inny. Średnia firma już powinna być 1/2 Delfinem i Rekinem, powiedzmy aby trzymać się tematyki morskiej taką Drapieżną czy też Agresywną Orką. Orka to wyjątkowo trafne i dobre określenie, bo wielu z nas nieźle też… Ora na swój sukces 😉

shark_rekinPostawa Delfina ma też pewne swoje negatywne cechy.
Zagrożenia dla Delfina to:

– Możliwa kradzież klientów przez współpracujących z nami kooperantów,
– Brak terminowej zapłaty za usługi, działanie nieuczciwego partnera,
– Przejęcie pomysłów przez innych partnerów z nami współpracujących,
– Zatracenie unikalności swojej firmy, marki,

Działanie jednak ma też pewne pozytywy.
Korzyści dla Delfina:
– Zwiększenie ilości klientów, polecanie przez kooperantów,
– Rozszerzenie znajo
mości własnej marki, poznają nas inne firmy,
– Otrzymanie darmowej reklamy tzw. „pocztą pantoflową” między partnerami, firmami,
– Zwiększenie możliwości małej fir
my: „ja nie robię, ale wiem kto wykonuje” czyli nie tracę klienta

DelfinyKiedy Delfin, albo działanie kilku Delfinów ma sens, w przypadku:
– Wspólnych związków firm, jednej grupy, jednego właściciela itp
– Izb branżowych, regionalnych,
– Cechów rzemiosła, rzemieślników,
– Stowarzyszeń i związków firm,
– Grup Firm, jednego produktu, branży,

Tak więc, wszytko ma swoje pozytywne i negatywne aspekty. Należy przede wszystkim zachować zdrowy rozsądek podczas współpracy, mieć nieco wyczucia z kim współpracujemy, ustalić jasne zasady współpracy w takich sytuacjach. I być też nieco ostrożnym w działaniu.

Przypomniał mi się jeszcze jeden pewien drobny, ale bardzo tu trafny aspekt z życia Delfinów, tych ciekawych ssaków morskich. Dwa, trzy Delfiny potrafią niejako zniewolić samicę otaczać ją okrążać i na przemian ją… wykorzystywać i  gwałcić. O ile w przyrodzie można takie zachowanie zrozumieć, o tyle w biznesie trzeba zwyczajnie uważać, aby nie zostać samemu… „wydymanym” i to przez innych. Tą właśnie ostrożność zalecam Wam, prowadząc własny biznes. 🙂

 
 

statystyka